Grudeq Grudeq
140
BLOG

Odpowiednie dać rzeczy słowo

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 12

Normalny kraj, to taki w którym każda rzecz, każdy czyn jest odpowiednio nazwany. Fachowo w nauce nazywane jest to siatką pojęć. Siatka pojęć istnieje w każdym systemie – szkolnym, politycznym, ekonomicznym, czy nawet towarzyskim. My skupimy się na siatce pojęć systemu politycznego. W Polsce w wieku XX mieliśmy kilkakrotną wymianę siatki pojęć politycznych. Pierwsze w roku 1918 po odzyskaniu niepodległości. Służba państwowa, przestała być wówczas, jeżeli się pracowało dla kraju zaborczego zdradą, ale stała się obowiązkiem. Napadanie na pociągi przewożące broń przestało być czynem bohaterskim a stało się czynem bandyckim. Podobnie było z okradaniem pieniędzy z państwa. Jeżeli niepłacenie podatków w czasach zaborów można było usprawiedliwić, bo pieniądze te szły na wzmocnienie potencjałów Rosji, Prus i Austrii, tak po 1918 roku, niepłacenie podatków stało się rzeczą bezwzględnie ściganą.

           

            W roku 1944, wraz z przyjściem komunistów znów została dokonana wymiana siatki pojęć. I tak kapitalizm przestał być normalnym systemem społeczno – ekonomicznym, a stał się systemem wrogim. Systemem wzorcowym został socjalizm, chociaż wszyscy pamiętający czasy przedwojenne wiedzieli, że jest to system powszechnej biedy. Praca dla rządu londyńskiego stała się zdradą narodową. W odwrotną zaś stronę w siatce pojęciowej powędrowała służba dla komunistów. Dobrym sojuszem stała się przyjaźń Polsko – Radziecka. Tak wychwalany przed wojną sojusz z Francją, stał się katastrofą. Donoszenie na kolegów, w II Rzeczypospolitej dyskwalifikujące człowieka jako osobę honorową, zostało w PRL opisane jako czynność wielce patriotyczna.

 

            Wydawało się, że rok 1989 przyniesie nam normalną siatkę pojęć. Okazało się, jednak że nastąpiła tylko lekka modyfikacja, tej siatki narzuconej nam w roku 1945. Dobitnie zostało to pokazane przez dwa ostatnie lata. Zaś codzienna lektura prasy, czy spojrzenie w telewizję racjonalnie, klasycznie wykształconemu człowiekowi potwierdza tylko tą regułę.

 

            I tak nawoływanie przez PO do nieposłuszeństwa wobec rządu PiSu nie jest, wbrew naszym Polskim doświadczeniom Rokoszy i prywaty z I Rzeczypospolitej, działaniem antypaństwowym, ale przejawem troski PO o dobro Rzeczypospolitej. Wyciąganie konsekwencji wobec Huberta H. na podstawie obowiązujących przepisów o ochronie imienia Prezydenta Rzeczypospolitej, jest łamaniem zasad demokracji. Bezpodstawne oskarżenia jakie wobec Rządu PiS wysuwał/wysuwa były minister Kaczmarek są traktowane jako prawdy objawione, i absolutnie nie dyskwalifikują ich autora. Podobnie jest w przypadku, rzucającego oskarżenia wobec Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Posła Palikota. W normalnej siatce pojęciowej zostało by to nazwane oszczerstwem. I konsekwencje zostały by wyciągnięte przedewszystkim wobec tego, kto to powiedział. W Polskiej rzeczywistości jest całkowicie odwrotnie. Przykładów na niewłaściwe umiejscowienie siatki pojęciowej można by mnożyć.

 

            Najbardziej bolące jest to, że nie widać w naszych elitach chęci do zmiany tej siatki, i by iść wzorem Norwida, aby odpowiednie dać rzeczy słowo. W świetle opublikowanych przez Rzeczpospolitą protokołów Doktora G, pan Minister Sprawiedliwości Ziobro miał pełne prawo do swoich słów, że nikt więcej przez tego pana życia nie będzie pozbawiony. Było to nazwanie rzeczy po imieniu, bo odłączanie ludzi od aparatury medycznej jest zabójstwem. Natomiast mówienie, że nawet jeśli byłaby to prawda, to pan minister nie miał prawa tak powiedzieć, bo jako prokurator nie może stawiać oskarżeń jest fałszowaniem rzeczywistości.

           

            Wydaje się nieprawdopodobnym, że w XXI wieku, w środkowej Europie istnieje państwo tak wewnętrznie zakłamane jak Polska. Nie Białoruś, bo tam przynajmniej jest jasne sytuacja, i wszyscy doskonale wiedzą, co się kryje za fasadą demokracji. Natomiast Polska wszem i wobec ogłasza, jakim to jest demokratycznym państwem. Odnosi się wrażenie, że obecna Rzeczypospolita jest połączeniem najgorszych cech PRL-u – niegospodarności, nieuczciwości mediów, brak przywiązania obywateli do państwa, z najgorszymi cechami I Rzeczypospolitej – bogactwem wąskiej grupy oligarchów, kosztem wszystkich obywateli, wypaczonego rozumienia pojęć demokracji i parlamentaryzmu, i absolutnym przekładaniem interesu prywatnego, nad interesy kraju.

 

            Nazywać rzeczy po imieniu. Tylko tą drogą jesteśmy w stanie stać się normalnym krajem.

Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka