Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz
43
BLOG

Lewica, czyli kto kogo czyta...

Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz Polityka Obserwuj notkę 3

 

  Czy w SLD czytają mojego bloga?

  Nie da się wykluczyć. Skoro czytają go, a następnie cytują po nazwisku korespondenci austriackiego dziennika "Der Standard". Ale... dosyć już, próżnego w końcu, przechwalania się i do rzeczy.

  SLD stanęło wreszcie na wysokości zadania. Ale oto dopiero tragiczna katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem spowodowała, że zamiast byłego członka Komitetu Centralnego PZPR, Jerzego Szmajdzińskiego, kandydatem SLD na fotel prezydenta państwa będzie młody przewodniczący sojuszu, Grzegorz Napieralski, rocznik 1974.

  Napieralski, nawet gdyby bardzo chciał nie miał szans, by załapać się w szeregi PZPR z racji swej daty urodzin. Gdyby bowiem nawet w roku 1989 chciał jeszcze wstąpić do "słusznej i jedynej" partii, nie dałby rady, miał przecież wówczas dopiero 15 lat. Ale komunistyczne ukąszenie jego własnego ojca, etatowego instruktora w szczecińskim Komitecie Wojewódzkim PZPR sprawić jednak musiało, że i u syna zakorzeniły się sympatie w kierunku lewicy. Lewicą PZPR stała się jednak, chyba ciągle z nazwy, dopiero po roku 1989. Ale zostawmy z boku rodzinne koneksje. Niech dziadek z Wehrmachtu lub ojciec z Komitetu stanowią model do propagandowej krytyki dla niektórych europosłów z PiS. Nie wybieramy sobie przecież naszych przodków i ich życiorysów.

  Ten przywilej nie wdepnięcia w przysłowiowe.... nazywa się na przykład w Izraelu w stosunku do starszych roczników Niemców, "białymi rocznikami". Generacją białych roczników władze w Tel Awiwie określają tych Niemców, którzy urodzili się zbyt późno, by mogli "załapać się" do Wehrmachtu, Gestapo, SS lub NSDAP. I proszę nie wyciągać z tego przykładu jakichkolwiek paraleli pomiędzy PZPR, a na przykład NSDAP. Faktem niewątpliwym jest natomiast to, że Napieralski jest w pewnym sensie, w historii prosowieckiego komunizmu "rocznikiem białym", więc nie skażonym PZPR-owską przeszłością.

  I dobry to znak, dla polskiej lewicy, jeśli takowa w ogóle u nas jeszcze istnieje. Bowiem, pisałem o tym nie dalej, jak wczoraj, byłby już czas, by w dwudziestym pierwszym roku od upadku PRL-u, lewica umiała wystawić kandydatów nie skażonych PZPR-ią. A ma ich w końcu kilku, na Napieralskim zaczynając, przez Olejniczaka, by na na przykład na poznańskim szefie partii, Tomaszu Lewandowskim (rocznik 1978), nie kończyć.

  Jakie szanse ma lewicowy kandydat w czerwcowych wyborach prezydenta III RP? Żadne. To chyba jest i dla lewicy jasne. Ale dobrze się stało, że zamiast towarzysza Kalisza lub Siwca (co to papieża parodiować w idiotyczny sposób i za namową Kwaśniewskiego swego czasu nieudolnie próbował) SLD potrafiło wystawić człowieka młodego i bez PZPR-owskiej przeszłości. Szkoda tylko, że i aż, do tragicznej katastrofy w Smoleńsku dojść musiało, by SLD wreszcie zrozumiało, że teraz nadszedł ten moment. Ale jak to się złośliwie, przyznaję, zwykło u nas mawiać, "lepiej późno, niż wcale".

  Tyle tylko, że jeśli Napieralski w trakcie krótkiej kampanii wyborczej, raz wsparcie od Kwaśniewskiego, a raz (może) od Jaruzelskiego otrzyma, to fakt jego młodego wieku niczego tu nie zmieni. PZPR tkwi nadal w głowach lewicy, członkami partii być w przeszłości nie trzeba. Więc nie moja to bajka.

 

Grzegorz Ziętkiewicz Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka