Ewolucja Platformy trwa... (1)
Czy poseł Niesiołowski (PO) znowu nie zrozumiał, co tym razem powiedział...
A oświadczył (w programie TVN24), że "tylko głupi człowiek może walczyć z Kościołem". I, nie po raz pierwszy zresztą dodał, iż "pieniądze zainwestowane w Kościół, to są najlepiej zainwestowane pieniądze".
Ale o żadnych funduszach inwestycyjnych nic przy okazji nie wspominał. O klerykach (na przykład poznańskich) także nie. O nieruchomościach kościelnych i Komisji Majątkowej, Niesiołowski nie uronił również ani słowa.
Ale czy należało tego oczekiwać...
Krytycznie o Kościele mówią przecież głupcy.
Krytycznie o Kościele wypowiadał się ostatnio nie tylko Palikot, bo to do niego "pił" Niesiołowski. Krytycznie o Kościele wypowiedział się także były i pierwszy premier III RP, Tadeusz Mazowiecki.
"Bardzo krytycznie oceniam zaangażowanie niektórych biskupów i księży w okresie wyborów prezydenckich w Polsce. Uważam, że to jakiś wielki problem, który się ujawnił, również wtedy, gdy toczyła się cała wielka awantura pod krzyżem (przed Pałacem Prezydenckim - PAP)" - powiedział Mazowiecki, odpowiadając na pytanie jednego ze słuchaczy dyskusji zorganizowanej we wtorek wieczorem przez Akademię Ewangelicką w Berlinie.
"Przecież w tej awanturze nie chodziło ani o krzyż, ani o upamiętnienie zabitych(w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem), tylko chodziło o stworzenie punktu odniesienia przed pałacem nowo wybranego prezydenta, żeby kontestować wyniki wyborów. To, że nie spotkało się to ze zdecydowaną reakcją biskupów, oceniam bardzo krytycznie" - dodał były premier", pisze PAP.
I kto tu jest... głupi?
* * *
Premier jest mądry. I wyszedł zdecydowanie i naprzeciw tak zwanym oczekiwaniom społecznym w temacie dopalacze. Premier Tusk zapowiedział odważnie walkę "handlarzom śmiercią", jak śmiało nazwał firmy, oferujące dotychczas dopalacze. Ale temat istnieje na polskim rynku od... kilku lat. Więc czemu i nagle teraz...
Ale teraz premier wypłynął w temacie i zaistniał. Nie pobił co prawda, prezesa PiS, który od razu domagał się dla wszystkich i ryczałtem wieloletnich kar więzienia. Ziobro daleko, z Brukseli słabo jest słyszalny, prezes przejął więc ster werbalnego wymiaru sprawiedliwości. Piętnaście lat, trzy lata minimum, może pięć minimum. O tak, pozamykać ich wszystkich. Elektorat PiS to chętnie kupi.
* * *
Panowie Tusk i Kaczyński zdają się próbować prześcignąć w zdobywaniu poklasku w tej części polskiej ciemnogrodzkiej opinii publicznej, która kocha, tak zwane mocne słowa. Projekt premiera jest, zapewnił Tusk: "ostry, jak brzytwa", a "wszystkie służby państwowe będą bardzo zdeterminowane".
I tak to liberalna – podobno – Platforma, zamienia się... w wojującego fryzjera. A słów o własnej, prywatnej "trawce", zaadresowanych kilka lat temu do liberalnego, młodego wyborcy, szef Platformy już nie pamięta. Teraz tak wygodnie.
Grzegorz Ziętkiewicz
Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka