Apologetka Platformy Obywateskiej w swoim wpisie dotyczącym szacunku do premiera Tuska i związanym z projektem raportu komisji Czumy, mocno i raczej mimowolnie się zagalopowała. Pisze ona bowiem, „że taki raport i takie stanowisko jest stanowiskiem Donalda Tuska”
Rozumiem, że wnioski wynikające z proponowanego raportu nie są dla PO i wszystkich zwolenników tezy o zawłaszczaniu prawa przez PiS zbyt wygodne, a co za tym idzie należy oczekiwać, że raport ten zostanie szybko zdeprecjonowany – pytanie tylko w jaki sposób? Gdyż niewątpliwie PO będzie musiało przełknąć tę gorzka pigułkę i robiąc dobrą minę do złej gry mówić o niezależności komisji i jej bezstronności.
To tyle gwoli krótkiego wstępu i przejdźmy do „adremu”
Pani Renata Rudecka-Kalinowska pisze o stanowisku premiera w rzeczonej sprawie, iż jest ono zgodne z treścią raportu. Czyli albo mamy przełom w dotychczasowej polityce PO wobec IV RP i rządów Jarosława Kaczyńskiego, co oznacza, że wszystkie dotychczasowe wypowiedzi na temat zagrożenia dla demokracji ze strony kaczystów i ziobrystów wynikały albo z braku wiedzy albo z braku dobrej woli. Albo stajemy przed faktem, że (raport komisji jest zgodny ze stanowiskiem premiera, a więc rządu) z powodów bliżej nam jeszcze nieznanych ustalenia komisji Czumy zostały zmanipulowanie, tak aby były zgodne ze stanowiskiem premiera.
Niezależnej komisji nie można sugerować zgodności poglądów z jakąkolwiek grupą polityczną, czy to rządową czy opozycyjną gdyż stawia to pod znakiem zapytania wszystkie jej ustalenia. Oczywiste jest, że członkowie komisji są politykami i jako tacy reprezentują konkretne opcje polityczne, oczywiste jest, że większość z nich będzie starała się przeforsować poglądy partyjne i mała jest szansa aby politycy silili się na obiektywizm. Może tak być, że zarzuty wobec politycznych przeciwników pokryją się z wnioskami raportu ale może być również, że raport będzie (delikatnie mówiąc) przychylny dla określonej grupy politycznej, mijając się z prawdą lub w odpowiedni sposób interpretując fakty.
Z powodu przynależności politycznej posła Czumy, raport oczyszczający jego politycznych przeciwników musi być uznany za obiektywny i wolny od politycznego zacietrzewienia. I bardzo dobrze.
Chciałbym tylko wiedzieć jak w kontekście kilkuletniej polityki uprawianej przez Platformę Obywatelską, jest on zgodny ze stanowiskiem premiera Tuska?
Inne tematy w dziale Polityka