Nie wszystko mi się podoba ..
fot. gustaw
Nie wszystko mi się podoba .. fot. gustaw
gustaw2012 gustaw2012
256
BLOG

Tolerancja

gustaw2012 gustaw2012 Kultura Obserwuj notkę 0

 

W sensie najbardziej ogólnym oznacza slowo tolerancja; postawę wykluczającą dyskryminację ludzi, których sposób postępowania oraz przynależność do danej grupy społecznej może podlegać dezaprobacie przez innych pozostających w większości społeczeństwa

 Spotkałem ostatnio dobrego znajomego z lat młodości i z bardzo ciekawych czasów. Muszę nadmienić, że mój znajomy należal w latach 70-tych do wzorów Człowieka Oświecenia. Był otwarty i nigdy skrajny w swoich ocenach. Charakteryzował się swoją rzeczową wiedzą i tym właśnie budził mój i innych szacunek. Po obligatorycznym „co słychać” , znajomy spytał się mnie, jakie publikatory kształcą moją polską świadomosć.

Czując pułapkę w tym pytaniu, stałem się automatycznie ostrożny.

 Mam bowiem za sobą kilka przykrych doświadczeń, w trakcie których, przy dyskusji na temat polityki w Polsce, wrzucano do kosza zaufanie dziesiątek lat, nawet przyjażń i kończyło się to rozstaniem obcych sobie ludzi, czujących lekkie obrzydzenie wynikłą sytuacją.

 Wymieniłem więc kilka tytułów polskich i zagranicznych periodyków, podkreślając, że są to dla mnie, przede wszystkim materiały żródłowe a nie printmedia manipulujące moją świadomością.

Gdy skończyłem, znajomy wymienił mi tytuły kilku pism, które znałem, i które w moich oczach, były nośnikami przede wszystkim jadu i interpretacji faktów. Zaniepokojony, słuchałem ze zdziwieniem, czując, że jestem postawiony „z definicji” w rogu partii rządzącej.

Zwróciłem więc delikatnie mojemu rozmówcy uwagę na to, że nie jestem fanem PO i nigdy nie będę zwolennikiem PiSu.

To wywołało kolejny mocny nacisk, ale nie poparty konkretnym programem politycznym PiSu, tylko ostrą krytyką (opinią) o partii rządzącej. „Kolesie Tuska” był jedynym argumentnem, króry miał mnie przekonać do partii Jaroslawa Kaczyńskiego.

Ale to jest i było dla mnie za mało.

Starałem się przekonać mego rozmówcę, że patrzę generalnie krytycznie na Polską Politykę, nie widząc w niej: interesów wyborców, czy też interesów społecznych

Spotykając się z polskimi senatorami, posłami do Sejmu, przedstawicielami samorządów i to od wielu lat, obserwując ich „kariery”, wyrobiłem sobie z małymi wyjątkami, mało pochlebną opinię o tych ‘wybrańcach losu”. Bez względu na przynależnośc obozową.

Nie rozumiem dyscypliny partyjnej, w momencie gdy chodzi o dobro wszystkich obywateli naszego kraju. Jeżeli jeden obóz polityczny ma dobry pomysl, to drugi torpeduje to, bo to nie w jego interesie partyjnym ( ale za to w społecznym ) . Dlaczego wszyscy w tym Sejmie, nie są tego samego zdania, jeżeli chodzi o stabilizację Kraju i dobro Narodu ?

Zastanawiam się od prawie trzech lat, jak się czuje człowiek wybrany przez ponad 50% obywateli tego Kraju, gdy przed oknami pałacu prezydenckiego kilkaset osób, co miesiąc demonstruje, pali świeczki i składa wieńce, wyszydzając go przy tym.

Kolejna rocznica za kilka dni.

 

Jak czują się dzisiaj Pan poseł Gosiewski i Karol Karski ? Po swoich wystąpieniach w Sejmie w roku 2008, w sprawie odmowy lotu do Tiblisi przez pilota samolotu prezydenckiego. Oto cytaty:

 

  • „..Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu ( kapitana Grzegorza Pietruczuka), chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania   rozkazów?.”  

Opis: fragment zapytania poselskiego nr 2496 z 23 września 2008 roku Przemyslawa Gosiewskiego po odmowie lądowania w Tiblisi przez kapitana Grzegorza Pietruczuka, w trakcie lotu do Gruzji z prezydentami Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy i Polski.

„..Czy rząd zamierza tolerować tego typu elementy rozprężenia [tak w oryginale] oraz nieprzystojące żołnierzom zawodowym tchórzostwo w obecności Głowy Państwa. … „

Poseł Karol Karski, autor doniesienia do prokuratury wojskowej na pilota kapitana Grzegorza Pietruczuka; tym samym temacie.

Debata nad projektami o związkach partnerskich.

 Stosunek Stefana Niesiolowskiego (PO ) do tego tematu jest więcej niż katolicki.

 „… dość tej ofensywy środowisk homoseksualnych. Tak jakby łamana była demokracja i ich prawa. W dodatku mają tak irytujących przedstawicieli, że tego się już nie da wytrzymać. Poseł Biedroń przekracza wszelkie granica …” słowa Stefana Niesiołowskiego.

Ciekawa jest sytuacja „gejów”, pedałów” czy też lesbijek w Polsce. Pojawili się i to jest ich nawiększy sukces. Przestali być prawnie „zbokami” ale są nimi nadal w głebokich przekonaniach większości spoleczeństwa, podobnie jak posła Stefan Niesiolowski. Gdy chodzi o adopcję dzieci, to tutaj nie ma żadnego kompromisu.
 

A co zrobić gdy po rozwodzie kobieta z dziećmi zamieszkuje z inną kobietą. ?

Sąd przyznał jej prawa rodzicielskie i dzieci mieszkają razem z dwoma lezbijkami. Zabrać tym kobietom te dzieci ? Czy zamknąć oczy na ten przypadek ? Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której wdowiec z dwojgiem małych dzieci, jedyny rodzic, przyjmie do siebie swego przyjaciela geja. W tym wypadku obaj panowie stają się w myśl ogólnej opinii publicznej „pedofilami”, którzy zagrażają życiu dziecka. Nie mowiąc o problemie wychowania „po chrześcijańsku”.

 Piszę o tym, gdyż w ciągu ostatnich kilkunastu lat poznałem właśnie takie sytuacje i małem olbrzymie kłopoty z ich akceptacją. Nie lubię homoseksualistów i czuję do nich wielki dystans.

Nie mniej jednak ta „lezbijka” wychowala dwoje dzieci. Oboje są „hetero” i jedno z nich (to starsze) zostało lepszym prawnikiem zatrudnionym w unijnym aparacie rządzenia. Nie byłem w sytuacji, w której moje dziecko poinformowalo by mnie, że wyobraża sobie życie tylko w układzie „homo”….

Zapomniano w Polsce od kilkudziesięciu lat co oznacza słowo TOLERANCJA. A właśnie to słowo jest nierozerwalnie związane z DEMOKRACJĄ. Bez jednego, nie ma drugiego. Pluralizm partyjny jest przykładem tolerancji w demokracji. Za tym idzie dalszy rozwoj społeczny, w postaci pluralizmu pogdlądów. Naginanie „wolności słowa” do uczuć jednej grupy religijnej hamuje ten rozwój w sposób bardzo niepokojący.

Polska ma długą tradycję demokratyzacji życia publicznego. Nasi przodkowie setki lat temu wybierali królów. Arianie, Kalwiniści i Hugenoci prześladowani w Europie znajdowali swoją ojczyznę właśnie w naszych granicach. To nie przez przypadek w naszym Kraju żyło ponad 3,5 miliona ludzi wyznania mojżeszowego, noszących polski paszport.

Na całym świecie byli oni prześladowani.

Jesteśmy też jedynym krajem, który może się poszczycić tym, że w najlepszych dziełach naszej literatury, oddajacych obraz życia społecznego, występują Żydzi ( „Pan Tadeusz”, „Lalka”). Ponad 200 lat temu Sejm Wielki wydał zasady praw i wspólżycia, które stały się podstawą demokracji wszystkich krajów w Europie. Wszystkich, bez wyjątku..

A dzisiaj ?  To właśnie zobowiązuje każdego z nas do stawiania wysokiej poprzeczki polskim politykom, upadającemu moralnie Kościołowi….. Jeżeli my tolerujemy tychże polityków, to oni (politycy) powinni tolerować każdą wiarę, każdego obywatela tego kraju, bez względu na pochodzenie, kolor skóry i poglądy …

 Zabolaly mnie słowa ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego w sprawie zwrotu wraka „prezydenckiego Tupolewa”. „..Rosjanie nie zwrócą nam, bo Antoni Macierewicz odkryje ślady bomby atomowej… „ Po laureacie nagrody Pulicera oczekuję więcej niż tekstu z poziomu żaby. Tym bardziej, że gdy rozejrzy się po swoim domu i zobaczy w księgach wieczystych co posiada, to niech nie zapomina, że to wszystko zfinansował pieniędzmi podatników. Jeżeli nie tzn. że zapomniał skąd bierze się jego ministerialna pensja.

 

 

gustaw2012
O mnie gustaw2012

Jeszcze wierzę, że to "polskie piekiełko" to tylko chwilowy stan.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura