W sieci aż wrze przez zachowanie operatora TVP podczas koncertu Williama Yanga na Konkursie Chopinowskim. Mężczyzna odpowiedzialny za pracę kamery głośno hałasował na scenie, przeszkadzając w grze pianiście. Telewizja Polska odniosła się już do kontrowersji i zapewniła wyciągnięcie konsekwencji wobec pracownika. “To po prostu skandaliczne zachowanie. Brak szacunku wobec artysty”.
Operator TVP „skradł show” podczas Konkursu Chopinowskiego
Tegoroczna edycja Konkursu Chopinowskiego nie jest wolna od kontrowersji i afer. W koncercie finałowym II etapu prestiżowych zawodów doszło do kilku incydentów, które wzbudziły niemałe emocje w sieci – największe poruszenie wywołał jednak jeden z pracowników TVP, który odpowiedzialny był za pracę kamery podczas występu Williama Yanga. O nieodpowiednim zachowaniu kamerzysty opowiedział sam muzyk, który w jednym z wywiadów wyznał, że w grze wyjątkowo przeszkadzały mu hałasy dochodzące zza kulis. Szybko okazało się, że sprawcą zamieszania był właśnie operator telewizji publicznej. Relację Yanga potwierdziły osoby obecne w trakcie koncertu na widowni – według nich mężczyzna obsługujący kamerę nieustannie krzątał się po scenie, głośno rozmawiał ze współpracownikami oraz miał niewyciszony telefon.
Wpadka kamerzysty TVP. Kompletnie zakłócił występ na Konkursie Chopinowskim
“Kamerzysta, który filmował na estradzie, nie wyłączył dzwonka telefonu, który wielokrotnie dzwonił w czasie występu, szurał krzesłem, przestawiał w trakcie grania kamerę, gadał do mikrofonu, miał założone słuchawki w ten sposób, że na widowni słychać było dochodzące z nich komentarze, w trakcie występu wstawał po swój plecak rzucony z dala od krzesła, zsuwała mu się kurtka powieszona na oparciu” – opisał jeden z widzów koncertu.
– To po prostu skandaliczne zachowanie. Brak szacunku wobec artysty, który w tym momencie daje z siebie wszystko. Niestety, zdaje się, że kamery obsługiwała TVP, więc przypuszczam, że Narodowy Instytut Fryderyka Chopina podjął w tej sprawie działania, bo zjawisko się już nie powtórzyło. Na szczęście była to jednorazowa sytuacja, choć pianista miał po prostu ogromnego pecha, że trafił na coś takiego – skomentował w rozmowie z “Faktem” Marcin Gmys, profesor Instytutu Muzykologii UAM oraz komentator XIX Konkursu Chopinowskiego.
TVP przeprasza za zachowanie operatora i odsuwa go z pracy przy Konkursie Chopinowskim
Telewizja Polska wkrótce oficjalnie przeprosiła za incydent. Jak zapewnili przedstawiciele stacji, pracujący dla TVP Kultura operator odpowiedzialny za wywołanie afery został odsunięty od pracy przy Konkursie Chopinowskim.
“Uprzejmie przepraszamy za nieodpowiednie zachowanie operatora Telewizji Polskiej podczas realizacji transmisji koncertu XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Informujemy, że operator, który dopuścił się zaniedbań, został odsunięty od pracy przy Konkursie Chopinowskim” – przekazała stacja.
na zdjęciu: koncert finałowy II etapu Konkursu Chopinowskiego. fot. kadr z transmisji występu, prod. Chopin Institute/YouTube
Salonik
Inne tematy w dziale Kultura