Na moim przykładzie przeanalizuję jak powstają urojenia. To jest bardzo prosty mechanizm.
Od jakiegoś czasu mam problem z jedynką u góry. Przed świętami rozbolała mnie tak strasznie, że nie mogłam po niej przejechać językiem, ani nic ugryźć, bo jakby prąd kopał. Bolała cały dzień, a następnego podczas mycia zębów wypadła z niej plomba. Jak wypadła – ząb natychmiast przestał boleć.
Poszłam do dentystki i opowiedziałam historię. Obejrzała miejsce ‘zbrodni’. Nie wie, dlaczego wypadła. W dziurze czysto. Nie wdała się próchnica wtórna. Dziurka po plombce malutka, płyciutka…
Założyła opatrunek. Tak na wszelki wypadek. W drodze powrotnej do domu zaczęłam czuć, że mi wokół tego zęba pulsuje i rozpycha. Jeszcze nie doszłam do domu – opatrunek wypadł. Jakby jakieś gazy od środka go wypchnęły. No to dawaj zaiwaniać drugi raz do dentystki.
Zapytałam, czy jest możliwość, że jakieś gazy z zatoki mogą wypchnąć opatrunek? Absolutnie nie! Nie ma żadnego połączenia ubytku z kanałem zębowym, itp. Założyła drugi opatrunek z jakiegoś innego materiału. Posiedział 4 godziny. Nic nie jadłam, nic nie piłam -wypadł. Za trzecim razem było to samo.
Wkurzyłam się i dałam spokój. Przesiedziałam święta z dziurą w zębie. Ząb nie bolał.
Dziś poszłam do drugiej dentystki. Ogląda, ogląda dziurę…
- Tam nic nie ma! Malutki, płyciutki ubytek… Nic się w nim nie dzieje.
Wyborowała, założyła plombę.
Ledwo weszłam do domu – pulsuje, ćmi, rwie cała okolica. Roznosi się rwanie na dwójkę i trójkę obok. Pulsuje i rozpycha mi górną szczękę pod nosem…
- No zaraz plomba wypadnie – pomyślałam – a już poszło mi na ten ząb w sumie 320 zł!
Wzięłam 4 mg sterydu (Metypred), Sinulan forte i zapryskałam nochala Envilem (spray antybakteryjny). Poszłam spać, bo wszelkie dolegliwości najlepiej zaspać.
Obudziłam się – rwący ból zamienił się w tępy. Czułam to miejsce, jakby mi kto z mordę przywalił – tak jakbym była mocno uderzona w tkanki i miała wielkiego siniaka.
I w tym miejscu mój mózg zaczął tworzyć urojenia :)))
Urojenie 1:
Mam w zatoce przynosowej raka, bo ostatnio rak głowy i szyi (przełyku, języka, migdałków, zatok etc) kosi niemiłosiernie młodych. I to ten rak chce się pozbyć wypełnienia w zębie, bo mu ciasno.
Urojenie 2:
Wczoraj moja notka o Owsiaku wylądowała na SG i miała duuużo odsłon. Prawdziwi patrioci wkurzyli się, że wrzuciłam do puszki i każdy w myślach przywalił mi w zęby. A ja odebrałam telepatycznie i teraz mnie morda boli.
Urojenie 3:
Kosmici po cichu w nocy wszczepili mi przed świętami w zatokę mikrochip (uczucie jakby raziło prądem po przejechaniu językiem), a ten chip musi mieć dróżkę do wyglądania przez ząb, bo to pewnie chip z kamerą jest i podgląda świat przez moją jedynkę.
Urojenie 4:
Mój ząb to żywa bestia z piekła rodem, która jest złośliwa i chce chodzić dziurawa. Dlatego wyrzuca z siebie każdy, obcy materiał.
Urojenie 5:
Pan Bóg się na mnie uwziął i chce doprowadzić do utraty jedynki, żebym chodziła szczerbata, bo wtedy znajdę męża – księcia z bajki – którego podniecają tylko szczerbate księżniczki, w którą to szczerbę wkładają papierosa.
Za głowę się złapałam ile ludzki mózg jest w stanie wyprodukować beznadziejnych tworów myślowych – kompletnie dennych i zaśmiecających zwoje neuronalne, tylko dlatego, że specjaliści nie wiedzą co się dzieje, a człekowi nie chce się ruszyć tyłka i iść do kolejnych, żeby zrobić tomograf zatok.
I teraz proszę Państwa, jeśli delikwent podatny jest na logiczne argumenty - np. laryngologa po tomografii – który wytłumaczy mu przyczynę problemu z jedynką, to jest zdrowy psychicznie.
Jeśli się zaprze, nie pójdzie wyjaśnić i dalej będzie twierdził, że dopadło go coś z tych 5-ciu historii, albo pójdzie i będzie logicznym argumentom laryngologa agresywnie zaprzeczać, wyzywając go od durnych lemingów – to jest chory psychicznie i wymaga leczenia.
Prawda jakie to proste? Tylko dlaczego ja muszę zęby stracić, żeby doświadczyć na własnej skórze zjawisk psychiatrycznych, a potem w najprostszy sposób wytłumaczyć je innym? Bo jedynka znów zaczyna mnie rwać na ostro. W ogóle już cały nos mnie rwie. I czuję, że zaraz dostanę temperatury, bo mnie dreszcze telepią.
Inne tematy w dziale Rozmaitości