Elity ws Adamowicza dowiodły swoich zaburzeń psychicznych

 „Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz”  -  wołał Stefan W. po zabójstwie.

Przyjmijmy założenie, że to jest powiedzeniowy piernik. 

„Pawła Adamowicza zabiła nienawiść, którą wzbudzano i podsycano”. „To żniwa mowy nienawiści, kształtowanej przez politykę przez lata”. „Pawła Adamowicza zabiła nienawiść, nienawiść obłąkana, nienawiść dobrze zorganizowana”, „Trzeba skończyć z nienawiścią! Trzeba skończyć z nienawistnym językiem. Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści na ulicach, mediach, w szkołach, parlamencie i w Kościele”  –  wołały elity i ich elektoraty po zabójstwie.

Przyjmijmy, że to jest powiedzeniowy wiatrak.

PYTANIE:  CO   MA  PIERNIK   DO  WIATRAKA?

Co ma sądownicze bezprawie i łamanie praw człowieka, o którym wołał Stefan W. do chamstwa w polityce?

Analogia. Jeden woła:

„Pożar! Dom się pali! Zginął człowiek!”

Drudzy rozumują:

„O matko święta! Człowiek zginął. A myśmy chodzili załatwiać się za stodołę i zrobiliśmy tam szambo. Stop chodzeniu i załatwianiu się za stodołę, bo nie skończy się na jednej śmierci.” 

Widzimy zaburzenia logicznego, przyczynowo - skutkowego rozumowania? Widzimy ile elity rozumieją z tego, co się do nich mówi?

PYTANIE:  CO  CZEKA   POLSKĘ   POD   RZĄDAMI   ELIT,  KTÓRE  NIE  ROZUMIEJĄ  CO  SIĘ  DO  NICH  MÓWI  I  ODLATUJĄ  OD  REALIÓW  ???

Nie dość, że w świat idzie przekaz o zaburzeniach percepowania i przetwarzania informacji przez elity, to jeszcze chwalą się, że cały czas brudzili nienawiścią ulice, media, szkoły, parlament i Kościół.

A świat patrzy i słucha...

Chryste. Gdzie są psychiatrzy?

Czy w Polsce ostali się jeszcze jacyś normalni ludzie?