Hanna Fona Hanna Fona
813
BLOG

Anna Appel Sikorskiego

Hanna Fona Hanna Fona Polityka Obserwuj notkę 7

 Sikorski ma dość i będzie szedł do sądu z internautami. Każym który coś złego o nim napisze - zakomunikowała mi matka. - On pisze że wyzywają go od hien, agentów, mężów Żydówek. - zawtórowała. I wcale nie chodziło jej o to, że lubi Sikorskiego, bo ani ją ziębi, ani grzeje, ale żal jej było człowieka, który codziennie googluje swoje nazwisko, i w MSZ musi czytać te wulgaryzmy, ten potok nienawiści na forach. 

Ja na to: - Taki zajęty pracą dla dobra Polski, a fora czyta i się denerwuje. Lepiej nie czytać. Gdyby tak każdy mógł pozwać każdego w sieci, to sądy już w ogóle by przestały działać (każdy każdego by pozywał), a politycy cieszyli się z cenzury. Moja mama pokiwała głową: - Wolność wypowiedzi, nic się nie da zrobić. Może i da, moderacją, może i da się odróżnić potok nienawiści od merytorycznego komentarza. 

Tymczasem rozmowę przerwała nam Anita Werner. Na ekranie TVN24 pokazała się wybitna dziennikarka Werner, która z wrodzoną sobie inteligencją i swadą pytała Millera: - Czy powinniśmy się już bać? Czu teraz będziemy wszyscy bezpieczni? Potem to samo pytanie zadała Annie App, żonie Sikorkiego. Anna była widocznie podirytowana dziwnymi pytaniami Dziennikarki Roku Press. Na większość odpowiadała: "Nie wiem". - Czy Pani jako Amerykanka boi się teraz bardziej, czy jest bardziej bezpieczna? Anna na to: "Nie wiem". Anna wszak żyje w Polsce, w dworku, pisze książki, i bądż co bądż na głupie pytania umie odpowiadać: "Nie wiem". I tak rozmowa toczyła się ślamazarnym tempem, rozmowa dziennikarki - nic nie wiedzącej, z drugą dziennikarką - która o Iraku i Afganistanie wie tyle, ile przeczytała na Internecie siedząc na polskiej wsi.

Moja babcia stwierdziła: No niezbyt ładnie w tej TV wyglądała, taka zmęczona, teraz to dopiero na forach będą wypisywać, że może z mężem się nie układa. Biedna dziewczyna. 

Hanna Fona
O mnie Hanna Fona

Nie lubię mediów, i dlatego zaczytuję się w gazetach od rana do nocy. Czytam Wyborcza, Rzepę, Uważam, Newsweek, Politykę, Wprost, wpolityce.pl, niezależna.pl. Od prawa do lewa. Niektóre z nich powodują u mnie agresję. Inne wściekłość. Lubię pisać, czasem mi za to płacono. Ale już nikt płacić nie chce, więc postanowiłam to robić charytatywnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka