Jutro Marsz Niepodległości, no to Trzaskowski zamknął Dworzec Centralny i metro w Warszawie - wszystko, żeby Polakom utrudnić świętowanie odzyskania niepodległości.
Uważajcie jutro na wszelkie prowokacje.
Wróciło stare...

Warto przeczytać poradnik na wypadek jutrzejszej prowokacji
https://ordoiuris.pl/informacje-prasowe/pomoc-prawna-dla-uczestnikow-marszu-niepodleglosci/

Pusty dworzec Warszawa Centralna.
Wystarczyłoby przesunąć jego tymczasowe zamknięcie o 3 dni, by ułatwić setkom tysięcy Polaków uczestnictwo w Marszu Niepodległości. To zła wola władzy, która żyje z naszych podatków i nam ślubowała służyć.
PRL-owska szkoła utrudniania życia.
Jakie to ważne prace musieli wykonać akurat w tym tygodniu?

Nie ma na Świecie większych tyranów,niż chamy od gnoju przebrani za panów
No, ale ta szkoła "zarządzania" jest wiecznie żywa, tyle że 30 lat później, ale sukcesorzy są i czerpią z doświadczeń PRL, wdrażając je w życie. PRL-owskie metody 1:1.
Takie decyzję może podejmować tylko Trzaskowski, złe, nietrafione, idiotyczne. To kolejny strzał w stopę, bo co chciał tym osiągnąć? Znów pokaże swoją nieudolność, złośliwość małego chłopczyka w krótkich spodenkach. Kolejna ŻENADA w wykonaniu Rafałka...
A pamiętacie że w kampani prezydenckiej sam osobiście zadeklarował że w Marszu Niepodległość weźmie udział??? Ale czego się spodziewać po potomkach komuchów. Za to na paradę dewiantów będą pewnie specjalne czartery na Okęcie, "Polskość to nienormalność" to dewiza rządzących obecnie Polską. Utrudnienia w trakcie konkursu Chpinowskiego, zasłonięcie pomnika Chopina, grobu jego rodziców remonty ulic teraz to......Ciekawe czy ruska budka już płonie czy dopiero będą układać stosy, albo naprowadzać drony
Przecież w takim wspaniałym europejskim mieście nie można dopuścić by maszerowały hordy faszystów z biało czerwonymi flagami. I na dodatek, żeby jeszcze dzieci deprawować dając im do ręki biało czerwone chorągiewki.
Myślą, że utrudnią ludziom przybycie na Marsz Niepodległości, ale im się to nie uda! Polacy sobie poradzą i tłumnie przybędą na Marsz!
ps.
Oczywiście, że remont Dworca Centralnego przypadający na 11 listopada to numer jak z podręcznika komunistów:
"Np. podczas pielgrzymki mężczyzn do Piekar w 1968 r. w niedzielę niemal na oczach pątników rozkopano drogę wiodącą z Michałkowic do Dąbrówki Wielkiej i w takim stanie pozostawiono do poniedziałku, co spowodowało bardzo niedogodny objazd.
Milicja i Służba Bezpieczeństwa wspólnie podejmowały działania mające na celu maksymalnie utrudnić pielgrzymom korzystanie z komunikacji państwowej i prywatnych pojazdów. W planach przeciwdziałania uroczystościom religijnym osobny podpunkt poświęcano tej sprawie. Zgodnie z wytycznymi w dniu uroczystości w kierunku sanktuariów nie kursowała znaczna część podmiejskich pociągów, autobusów, tramwajów i innych środków lokomocji
Odpowiednie komórki partyjne uniemożliwiały wykorzystanie przez pątników pojazdów należących do zakładów pracy i organizacji społecznych, a także organizowanie wycieczek, które mogły mieć charakter pielgrzymkowy. Milicja wnikliwie przeprowadzała kontrole drogowe i zatrzymywała karty rejestracyjne wozów pod błahymi pretekstami.
Jeśli pielgrzymka, czy indywidualny pielgrzym przebił się przez kordony milicji i dotarł do miejsca pątniczego, to trafiał pod baczną obserwacją funkcjonariuszy bezpieki, którzy spisywali a nawet fotografowali tablice rejestracyjne poszczególnych wozów. Tworzenie takiej dokumentacji było możliwe dzięki celowym działaniom władz zmierzającym do tego, by w okresie pielgrzymek pątnicy mogli parkować pojazdy wyłącznie na specjalnie zorganizowanych parkingach. Wykazy zarejestrowanych podczas uroczystości religijnych (np. w Częstochowie, czy Piekarach Śląskich) mechanicznych środków transportu przekazywano do właściwych jednostek powiatowych lub wojewódzkich celem ustalenia personaliów właścicieli i wyciągnięcia wobec nich konsekwencji przez aparat partyjny".
źr: IPN / Łucja Marek
Inne tematy w dziale Polityka