hazelhard hazelhard
20
BLOG

Dziennik z Podróży- Holandia

hazelhard hazelhard Kultura Obserwuj notkę 4

Nie pisałem ponad tydzień, bo byłem (i jestem) w podróży. Zacząłem ją (podróż) od Holandii. Już na granicy niemiecko- holenderskiej zatrzymała mnie policja holenderska, która zmusiła mnie do wypełnienia specjalnego formularza.

Przede wszystkim musiałem zadeklarować, że moją Małżonkę zamienię na małżonka, a moja Małżonka znajdzie sobie małżonkę.

 Zadeklarowaliśmy.

Musieliśmy określić datę naszej eutanazji.

Wybrałem 14 lipca 2086 roku w Cannes (bo tam jest świetny pokaz ogni sztucznych tego dnia).

Przy odbiorze formularza policjant dał nam skręty do zapalenia i strzykawki, abyśmy sobie coś tam wstrzykiwali.

Całe szczęście, że po trzech dniach wyjechaliśmy (naćpani) do Niemiec... Ale o tym w następnym odcinku Dziennika z Podróży... 

 

hazelhard
O mnie hazelhard

przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben) When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura