Moim ulubionym mottem jest (dodałem je dzisiaj po prawej stronie) powiedzenie Leo Burnetta:
"When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either. "
Nie będę tłumaczył, bo dla kogoś, kto nie zna angielskiego w obecnych czasach, motto to jest zupełnie zbędne.
Zapytajmy samych siebie, czy faktycznie chcemy dosięgnąć gwiazd?
Czy "czyści" Naukowcy robią rzeczy, które zasługują na Nobla?
Czy "brudni" Naukowcy tworzą technologie na miarę Nokii, czy Sony?
Czy Sportowcy myślą o złotych medalach olimpijskich i mistrzostw świata?
Czy Właściciele pralni myślą o paneuropejskiej (panświatowej) sieci takich pralni?
Czy Inżynierowie myślą o polskich fabrykach typu Lego, Philips, czy Mercedes?
Od razu odpowiem. Nie, nie myślimy. My, Polacy, w garściach mamy błoto, albo wręcz kupy, które nam robi IPN, bracia K. i redaktor W.
Najwyższy czas umyć ręce i zabrać się do roboty (mimo wakacyjnego czasu!).
przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki
Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben)
When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura