W procesie ewolucji zwierzaki wykształciły układ nerwowy, służący, między innymi, do odczuwania przyjemności i odczuwania bólu. Przyjemność to nagroda za działalność zmierzającą do powielenia genów. Seks, jedzenie, ciepełko, miłość macierzyńska- wszystko to zmierza do zachowania danego gatunku. Z kolei ból, to coś przeciwnego. Jak zwierzę wsadzi łapę w ogień, to powstały ból spowoduje w przyszłości unikanie ognia (zmniejszającego ilość genów!).
Im odczuwanie przyjemności i bólu jest silniejsze, tym dany gatunek ma większe szanse się rozmnożyć.
O miłości macierzyńskiej wśród zwierząt wie każdy. Natomiast o bólu spowodowanym stratą dziecka, chyba nie. Niedawno na Animal Planet oglądałem przejmujący film o matce-lemurowej, której mały lemurek spadł w nocy z drzewa (był słaby od urodzenia) i się zabił. Matka rano znalazła małe i próbowała je ożywić przez cały dzień. Głaskała, przytulała, trącała pyszczkiem. Ryzykowała życiem, bo stado sobie poszło dalej, a w dżungli zawsze jest dla samotnego lemura niebezpiecznie.
Patrząc na nieszczęśliwą mamę lemurkową przypomniało mi się Małżeństwo, które spotkałem niedawno w zakładzie pogrzebowym. Ludzie ci załatwiali pogrzeb dla pięcioletniej Córeczki. Mój ból z powodu śmierci 96-letniego Taty był jakiś, ale to była pestka w porównaniu z tym, co przeżywali ci osieroceni Rodzice.
Ból dla każdego zwierzęcia jest sygnałem, że musi coś zrobić, aby go uniknąć. Jak łapa jest zraniona, to trzeba ją wylizać. Jak jakiś drapieżnik chce zabić nasze dziecko, to dla uniknięcia bólu z powodu jego straty, warto nawet narazić życie, żeby je uratować.
Człowiek, jako ten wierzchołek piramidy ewolucyjnej, opanował metody unikania bólu do perfekcji. Wymyślił etopirynę, narkotyki, a także różne religie. Stosowanie ich jednak może być niebezpieczne, bo można „przedobrzyć”. Jak się pasie środkami przeciwbólowymi, a nie idzie do dentysty, to można stracić nie tylko zęby. Jak bierze się heroinę, zamiast iść na operację usunięcia guza, to długo się nie pożyje.
Pamiętajmy więc o tym przy stosowaniu religii jako swoistego „pain-killera”. Przedawkowanie prowadzi do skutków bardzo podobnych do przedawkowania narkotyków.
przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki
Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben)
When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości