Dość tych podjazdów, Panie i Panowie, czas wrócić do wspólnego przeciwstawiania się realnym problemom:
kłamstwo smoleńskie coraz bardziej ośmiesza nas w oczach wolnego świata,
kryzys gospodarczy wisi nad nami jak miecz Demoklesa,
a Wy, prowokując się nawzajem, chcecie doprowadzić do rozbicia, budowanego mozolnie od lat, świadomego swej prawicowości, elektoratu.
Smoleńsk,
jak wielokrotnie to mówiliśmy, jest cezurą oddzielającą życie pod dyktando służb postsowieckich, od ery wolnego narodu, żyjącego w prawdzie. Dopóki ekipa kłamców smoleńskich będzie wciskała nas pod but moskiewski, dopóty nie wolno nam podważać jakichkolwiek decyzji strategicznych Prezesa, choćby wydawały się problematyczne. On, modląc się godzinami przy trumnie swego Brata, posiadł wiedzę, która pozwoliła mu zarówno wygłosić przesłanie do Rosjan, jak i przekazać godny memoriał Obamie. Poczekajmy aż kwestia smoleńska odsłoni kłamców, a wtedy naród przejrzy i wygramy jak Orban na Węgrzech.
Kryzys gospodarczy,
co pokazują ostatnie godziny we Włoszech, jest zagrożeniem, wobec którego trzeba wznieść się ponad jakiekolwiek podziały. Każde państwo, które znaczną część swego budżetu musi przeznaczać na obsługę długu publicznego jest bardzo podatne na spekulacje światowej finansjery. Już teraz niektóre polskie banki, "napompowane" naszymi obligacjami, są wystawiane na sprzedaż, a jedynym chętnym do ich zakupu są Rosjanie. Strach pomyśleć, co może się wydarzyć podczas paniki spowodowanej jakąś zmianą ratingu.
Panie Prezesie,
najprościej będzie uznać odwołanie Ziobry, Kurskiego i Cymańskiego od decyzji o ich wykluczeniu z partii i nałożyć na secesjonistów statutową karę "zakazu pełnienia funkcji we władzach PiS przez okres od 6 miesięcy do 2 lat". Jeżeli to wytrzymają, będziemy uratowani.
****
Kiedy grupa posłów - Ziobrystów założyła własny klub straciłem chęć do zajmowania się polityką, co postawiło mnie w sprzeczności z głoszoną od dziesiątków lat maksymą życiową (zapisaną obok, w mojej charakterystyce), że polityki nie wolno zostawiać zawodowym politykom.
W Święto Niepodległości Bisku Polowy, w homilii przypomniał słowa Jana Pawła II z pierwszej pielgrzymki do Polski:
„I dlatego - zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię "Polska", raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością - taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.”
Nie mogłem zwątpić, znużyć się, czy zniechęcić.
Rodzinnie jestem mężem, ojcem i dziadkiem. Maksyma życiowa: polityka zbyt mocno wpływa na nasze życie, by ją zostawiać zawodowym politykom. Politycznie: - aktywne uczestnictwo w budowaniu SOLIDARNOŚCI od 1980 - moderator Katedralnego Duszpasterstwa Młodzieży,do 2 lipca 2016 - członek Rady Politycznej PiS. Do końca września 2014 pracowałem jako parkingowy i wówczas mój blog miał nazwę "Zapiski Parkingowego". Po wygranych przez PiS wyborach czas najwyższy, by Polska zrealizowała swoją misję powstrzymania podboju Europy przez tandem KGB-NRD. Od stycznia 2016 pracuję jako kierowca małej ciężarówki i czekam na możliwość przyczynienia się do realizacji powyższej misji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka