O akcji bym się nie dowiedział gdyby nie moje ulubione (ulubione inaczej) Radio Kraków. Radio to stało się jakiś czas temu (w mojej opinii) siedliskiem małych zwierzątek o stadnej naturze. Zwierzątek, które lubią podążać drogą radosnego postępu, wytyczoną przez większych i silniejszych przewodników stada (GW, TVN).
Osobnik o głosie pryszczatego małolata zachęcał do korzystania z serwisu (strony www) Zgłoś bazgroły i przekazywania informacji o nielegalnych graffiti i innych malunkach szpecących miejskie mury. Fajne, niezły pomysł… W końcu nikt chyba nie lubi jak mu się okolice szpeci i nachalnie wciska jakieś pseudo odkrywcze przemyślenia w stylu: Cracovia Żydy lub Wisła Psy.
Wejście na ww. stronę http://bazgroly.krakow.pl/site/report-new nie pozostawia jednak wątpliwości kto za tą akcją stoi i jakie bazgroły interesują Straż Miejską. W sekcji określ charakter bazgrołów mamy: Antysemickie, Faszystowskie, Klubowe, Rasistowskie, Wulgarne, Inne.
No cóż, przemyślenia natchnionych lewaków i antyklerykałów muszą zmieścić się zatem w rubryce inne, razem z wyznaniami miłości oraz żalu z powodu jej odrzucenia. Widać wśród „twórców” tez są równi i równiejsi, a lewicowcy nadal zaliczają się do tych niedocenionych.
Mniejsza jednak o charakter bazgrołów. Ważne komu i co zgłaszamy. Otóż bazgroły te powstają w wyniku działalności tzw. nieznanych sprawców, którzy zazwyczaj nieznanymi pozostają z powodu niewykrycia. Ale jest jeszcze mur, na którym bazgroły wymalowano. A mur ma już właściciela, którego można ustalić. Stąd moje podejrzenie, że jedynym skutkiem działalności tej strony będzie większa liczba donosów do Straży Miejskiej. A Straż Miejska zachęci właścicieli murów do usuwania malunków na swój koszt lub zaproponuje mandat karny. Tak czy siak miasto zyska… coś z mandatów.
A sprejowcy? Ci mogą wesprzeć akcję i zwiększyć wysiłki by było co zgłaszać. W końcu w akcji nie chodzi o to by ich ścigać.
19.6.2015
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości