hephalump hephalump
455
BLOG

Strach

hephalump hephalump Rozmaitości Obserwuj notkę 26

Kiedyś jako mały chłopiec rozmawiałem z Józefem o tym jak było podczas wojny.

- Co było najgorsze? - zapytałem

- Najgorszy był strach. Na początku była nadzieja, że to szybko się skończy ale potem i jej zabrakło. Był tylko strach. - z powagą w głosie odpowiedział Józef.

- Bałeś się Niemców? - dodałem z dziecięcą pewnością siebie.

- Niemców i nie tylko. W naszym domu ukrywali się Żydzi, a to był wyrok na wszystkich gdyby Niemcy się dowiedzieli. A wydać mógł każdy, nawet ktoś bliski, choćby przypadkiem. - odparł Józef, który zawsze serio traktował pytania zadawane przez dzieci.

- To straszne. - powiedziałem ze szczerym przerażeniem w głosie. A w mojej wyobraźni pojawiły się sceny z filmów wojennych o złych Niemcach i dzielnych partyzantach.

- Straszna to była myśl, że kiedyś przyjdę z lasu albo z miasta i czekać na mnie będą tylko ruiny domu, w których nikogo już nie będzie. - kończąc te słowa Józef podniósł mały kamień i rzucił go przed siebie.

- Wiesz dziadku, mnie tez czasem się śni, że zostałem sam. I wtedy bardzo się boję. Ale nikomu o tym nie mówię, aby nie pomyśleli, że jestem tchórzem. - powiedziałem chwytając Józefa za rękę.

- Nie jesteś tchórzem. Tylko głupcy się nie boją. Ludzie odważni to tacy, którzy potrafią pokonać swój strach. A ja wierzę, że ty też potrafisz. - a głos dziadka był mocny i zdecydowany.

 

Notka jest nawiązaniem i kontynuacją do:

http://hephalump.salon24.pl/658627,spotkalem-czlowieka-sprawiedliwego

hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości