chatgpt
chatgpt
Paweł Kasprowski 2 Paweł Kasprowski 2
145
BLOG

Jak wykorzystać polski kompleks niemiecki

Paweł Kasprowski 2 Paweł Kasprowski 2 Polityka Obserwuj notkę 18
O jakiegoś czasu prawicowi politycy starają się podsycać konflikt polsko-niemiecki i wykorzystywać do swoich krajowych interesów. W tym wpisie zastanawiam się dlaczego się to udaje i jakie to ma znaczenie dla interesu Polski.

Gdy w 2005 roku Donald Tusk przegrał wybory prezydenckie z Lechem Kaczyńskim i głoszona była teoria, że to z powodu „dziadka z Wehrmachtu”, którego wymyślił Jacek Kurski przyznam, że byłem sceptyczny. Wydawało mi się, że było więcej powodów, a ten miał marginalne znaczenie.

Jednak podczas tegorocznych wyborów prezydenckich wyraźnie zauważyłem, że narracja „głosujesz na Polskę albo Niemcy” stała się flagową strategią strony prawicowej. To hasło czytałem w wielu prawicowych serwisach, słyszałem nawet głoszone przez księdza w kościele. Ba, kilku moich znajomych próbowało mi udowodnić, że rząd koalicyjny jest proniemiecki i oczywiście w ten sposób antypolski. Trzaskowskiemu trudno było znaleźć dziadka z Wehrmachtu, ale mimo to udało się przekonać wielu ludzi do tej narracji.

W związku z tym pojawia się pytanie, dlaczego tak się stało. Jeśli chodzi o starsze pokolenie, sprawa jest prosta – jest ono wychowane na Czterech Pancernych i Stawce większej niż życie i dla nich typowy Niemiec ma postać oficera SS Hermanna Brunnera. Z kolei pokolenie trochę młodsze jest ofiarą klasycznego kompleksu niższości – to ludzie, którzy w latach 90 i na początku XXI wieku mogli już wyjechać do Niemiec i widzieli jak tamten „kolorowy” świat różni się od naszej szaro-burej rzeczywistości.

Zagadką pozostaje dla mnie, jak udało się przekonać do antyniemieckości ludzi z młodszego pokolenia. Gdy w tej chwili spojrzymy na Polskę i Niemcy to nie da się zauważyć większych różnic jeśli chodzi o infrastrukturę, poziom usług czy nawet poziom życia. Ośmieliłbym się nawet na stwierdzenie, że wiele regionów Polski wygląda lepiej niż wiele regionów Niemiec. Dlaczego więc wielu ludzi jest przekonanych, że „Niemcy nas wykorzystują”?

Przeczytałem na jednym z prawicowych portali komentarz, że „Niemcy rozwijają się tylko dzięki temu, że wyzyskują państwa z Europy Wschodniej”. No cóż, w 1989 roku gospodarka niemiecka była kilka razy większa od polskiej. I to na pewno nie dzięki wyzyskiwaniu Polaków czy Czechów. Dzisiaj wciąż jest to gospodarka silniejsza ale ta różnica znacznie się zmniejszyła. Jednocześnie Polska pozostaje jednym z największych (według Elona Muska największym) beneficjentów środków europejskich a Niemcy są ich największym płatnikiem. Czy tak wygląda wyzysk?

Oczywiście można zadać pytanie: dlaczego Niemcy wpłacają do kasy UE środki, które później idą do Polski? Czy robią to z altruizmu albo z dobrego serca? Oczywiście, że nie: Niemcy mają w tym swój interes. Ale czy to coś złego? W dawnych czasach uważano, że ilość bogactwa na świecie jest stała i jeśli jakieś państwo chce się rozwijać, to musi się to stać kosztem innych państw. Takie widzenie świata wciąż można spotkać wśród ludzi nie mających pojęcia o tym, jak działa ekonomia (a więc większości z nas). Tymczasem już w XVIII wieku Adam Smith wykazał, że w kapitalizmie zysk jednego wcale nie oznacza straty drugiego. Niemcy mają swój interes w istnieniu bogatej i bezpiecznej Polski a zupełnie im nie odpowiada graniczenie z państwem biednym i zacofanym. W państwie bogatym i dobrze zarządzanym można inwestować pieniądze, można robić interesy, można sprzedawać i kupować towary. A więc nasza mocna gospodarka pozwala Niemcom zarabiać. I tutaj można się zgodzić – Niemcy rzeczywiście zyskały na tym, że Polska czy Czechy szybko się rozwijają. Ale jednocześnie – oczywiście! – znacznie więcej zyskały na tym Polska i Czechy. A to, że Niemcy budują w Polsce swoje fabryki i inwestują swoje pieniądze w polską gospodarkę to zysk dla Polski i Polaków a nie oznaka „uzależnienia od Niemiec”.

Należy też zauważyć, że mocno zmienił się stosunek Niemców do Polaków. Nie jesteśmy już uważani tylko za tanią siłę roboczą. Mam wielu znajomych i współpracowników w Niemczech i naprawdę wiem o czym mówię – Polacy są w Niemczech szanowani. Oczywiście chodzi o Polaków wykształconych oraz specjalistów a nie o prostych pracowników na budowie, jednak nie mamy się czego wstydzić. Tak więc mamy z Niemcami wspólne interesy i mamy świetną atmosferę do współpracy, która przebiega na wielu płaszczyznach. Oczywiście Niemcy mają tu mocniejszą pozycję, bo po prostu mają wciąż więcej pieniędzy, jednak trzeba to zaakceptować. Tym bardziej, że – jak już pisałem – ta dysproporcja szybko się zmienia na naszą korzyść.

Dlaczego więc prawica rozpętuje antyniemiecką nagonkę? Tylko dla swojego partykularnego zysku a wbrew interesom Polski. Od 1000 lat wiadomo, że jedynym sposobem na pokonanie Polski jest sojusz Rosji i Niemiec. Wielokrotnie radziliśmy sobie, gdy atakowali nas Rosjanie, radziliśmy sobie gdy atakowali nas Niemcy (co było znacznie rzadsze!). Nie radziliśmy sobie, gdy atakowali nas jednocześnie jedni i drudzy (co zdarzyło się w naszych dziejach trzykrotnie). W tej chwili rządzący państwem niemieckim są nam przyjaźni i powinniśmy zrobić wszystko, żeby ten stan rzeczy się utrzymał. W tej sytuacji działanie sił nazywających się „prawicowymi”, które z jednej strony nasilają absurdalne żądania wobec aktualnego rządu niemieckiego (reparacje!) a z drugiej strony flirtują z partią AfD, która nazywa ziemie byłej NRD „Niemcami Środkowymi”, to po prostu działania samobójcze.

Czy jednak PIS i Pan Prezes patrzy na to pod kątem interesu Polski? Absolutnie nie – dla niego ważne jest, że Pan Froelich z AfD zaatakował Tuska, to mu daje legitymację do bycia „równym chłopem”. No i oczywiście trzeba wygrać wybory a hasło „proniemiecki rząd” doskonale do tego się nadaje. W tym momencie przypomina mi się pewien polityk PIS, który kilka lat temu gromił, że Polska buduje tylko autostrady ze wschodu na zachód dla Niemców a nie buduje autostrad z północy na południe dla Polaków. Ot, wszystkie chwyty dozwolone.

A gdy kolejne wybory wygra AfD, zapłacić za to możemy wszyscy…


historiakolemsietoczy2 - mój blog

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka