Paweł Kasprowski 2 Paweł Kasprowski 2
298
BLOG

Nie będziemy umierać za Kijów?

Paweł Kasprowski 2 Paweł Kasprowski 2 Polityka Obserwuj notkę 44

Po początkowym bezwarunkowym wsparciu dla Ukrainy zaczynają się pojawiać coraz częstsze narracje o „wykorzystywaniu Polski” i różnego rodzaju nagonki na uprzywilejowaną pozycję Ukraińców w Polsce. Oczywiście wiele (może nawet wszystkie) z nich są tworzone przez rosyjskie trolle, jednak spotykają się one ze sporą aprobatą ze strony tak wielu osób, że nawet partie polityczne zaczynają się przeginać w ich stronę. Warto w tej sytuacji zwrócić uwagę na dwie kwestie – nasze bezpieczeństwo i naszą gospodarkę.

Jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo, to analogia jest oczywista. W 1939 roku po agresji niemieckiej na Polskę we francuskich gazetach pojawiło się hasło „Nie będziemy umierać za Gdańsk”. Jak wszyscy wiemy, w 1940 roku Niemcy maszerowali już po Polach Elizejskich w Paryżu. Pamiętam, jak w momencie ataku Rosji pisałem na FB „oby Kijów wytrzymał chociaż tyle co Warszawa w 1939 roku”. I okazuje się, że Kijów wytrzymał do dzisiaj! Tak, Polska pomogła znacząco Ukrainie, przekazując jej czołgi i uzbrojenie, finansując Starlinka, pomagając kobietom i dzieciom (to akurat zasługa ludzi a nie rządu). I oczywiście Ukraina powinna być za to wdzięczna. Ale Polska zrobiła to nie dla Ukrainy, ale dla siebie! Wyobraźmy sobie, że odbywające się właśnie manewry „Zapad” to wspólne manewry wojsk rosyjskich, białoruskich i ukraińskich. Tak mogło się zdarzyć, gdyby Ukraińcy nie walczyli tak zaciekle. I wtedy kilka nieuzbrojonych dronów przelatujących naszą granicę to byłoby nasze najmniejsze zmartwienie. Czy ktoś jeszcze wierzy w to, że pomógłby nam w tej sytuacji swoimi „negocjacjami” Donald Trump? Tak więc Ukraińcy walczą na *naszym* froncie i tylko dzięki nim czujemy się jeszcze w Polsce w miarę bezpiecznie.

Natomiast jeśli chodzi o naszą gospodarkę to trzeba jasno powiedzieć, że ogromny wpływ na nasz aktualny sukces gospodarczy ma siła robocza z Ukrainy. To dzięki Ukraińcom nasza gospodarka się rozwija, nie odbierają oni nikomu miejsc pracy, bo stopa bezrobocia w Polsce jest rekordowo niska. Pracują ciężko, zarabiają pieniądze, płacą podatki. Nasze społeczeństwo się starzeje, młodzi nie zawsze są chętni a Ukraińcy wypełniają tą lukę na rynku pracy. 

W tej sytuacji narracje sprzedawane przez niektóre partie dotyczące „wykorzystywania” nas przez Ukraińców są tak skrajnie niekorzystne dla polskiej racji stanu, że teza o wpływach rosyjskich w tych partiach po prostu sama się narzuca.


historiakolemsietoczy2 - mój blog

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka