Tak wyglądają negocjacje Prezydenta Trumpa z kimkolwiek, o czymkolwiek:
„Rosjanie byliby w Kijowie w ciągu czterech godzin, gdyby pojechali autostradą. Ale rosyjski generał postanowił przejechać przez pola uprawne“
https://www.reddit.com/r/Military/comments/1mni3vo/trump_the_russians_would_have_been_in_kyiv_in_4/
To jest pop-polityka w stylu kukuła-disco.
Prezydentem atomowego mocarstwa zostaje człowiek postrzegający świat oczami dwunastolatka, a w arcykatolickim kraju, katolicy obierają na Prezydenta osobę, o której wszyscy wiedzą, że z własnej nieprzymuszonej woli tłukła się po lasach z kryminalistami. Dla przyjemności.
.
Inne tematy w dziale Polityka