Horatius Horatius
548
BLOG

A Vader to niby co?

Horatius Horatius Kultura Obserwuj notkę 0

Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek pisał na Salonie o muzyce. Zawsze musi być ten pierwszy raz.

 
Włączam sobie ostatnio z rana TVN spodziewając się miłego, lekkiego i przyjemnego, a w rezultacie bezpłciowego materiału, a tam… Istne piekło! Ale do rzeczy. Najpierw moim zaspanym oczom ukazał się typowy skład „Dzień Dobry TVN” z typowym, zupełnie nierozpoznawalnym przeze mnie gościem, tym razem (nie ubliżając samemu gościowi) o prezencji typowej blondyneczki. Zatem spoglądam zaciekawiony o czym będzie program, a tu na ekran mojego telewizora wjeżdża Nergal z całym bogactwem inwentarza w postaci zespołu Behemoth. Zdębiałem. Był to jednak zaledwie początek istnego szoku, jakiego doznałem, gdy blond włosa piękność (bynajmniej wcale nie true) zaczęła przekonywać prowadzących o tym jak wielką sławą jest za granicą ta metalowa kapela. No, tego to jeszcze nie było. Z reguły w „śniadaniowych” programach pojawiają się zespoły „z zupełnie innej bajki”, grające lekką muzykę o przyjemnym i, prawdę powiedziawszy, płytkim przekazie. A tu nie wiadomo skąd wpada szatan.
 
Całe szczęście TVN zaczął krajan uświadamiać jakie to perełki są w naszym środowisku grającym „ciężką nutę”. Poza granicami naszej Ojczyzny słyniemy jako metalowe zagłębie. Może nie jesteśmy na poziomie Skandynawii czy Finlandii, które są istną wylęgarnia black i death metalu, ale mocna muzyka jest bez wątpienia naszą specjalnością. Tyle lat na przeróżnych forach długowłosi metale wylewali morze łez, że nasze kapele podbijają świat miażdżącym growlem i ciętymi riffami, a w Polsce supergwiazdą jest objeżdżający wioskowe festiwale i dożynki Feel, albo biuściasta Doda-Elektroda. Trzeba było więc splunąć z pogardą na ten niewdzięczny naród i pokazać „różki” w stronę skutej lodem, niczym Valhalli, dumnej Północy. A tu ci nagle nie wiadomo dlaczego mainstream zaczyna zachwycać się nad artystycznymi walorami muzyki, która niemal od zawsze uchodzi za alternatywną. Nie jest bynajmniej tak, że medialny blask spływa na całość naszej metalowej sceny. Od rana do wieczora. W gazetach, telewizji i radiu. Nergal, Behemoth, Behemoth, Nergal. Najwcześniej modę rozpoczął patron młodzieży Jakub „Kuba” Wojewódzki nosząc koszulki z dobrze znanym fanom behemothowym orłem, dziś zaraziły się tym wszystkie media.
 
A Vader to niby co? W tym roku po raz kolejny biją rekordy popularności.* Grali niedawno w Nepalu i Izraelu**, a najwierniejszą publikę mają w Japonii. No, ale Piotr „Peter” Wiwczarek z Vadera nie drze na scenie Biblii… Cóż z tego, że są metalowym tytanem z tonami sprzedanych płyt? „Peter” nie bryluje po mainstreamowych tygodnikach plotąc bzdury o triumfie ludzkiej woli. I co wreszcie z tego, że Vader ma niejeden (w „ciężkiej nucie” – chleb powszedni) kontrowersyjny teledysk na swoim koncie? Wszak „Peter” stwierdził ostatnio w wywiadzie, że… „Kiedyś ludzie byli mądrzejsi.”*** A powinien, wzorem Nergala, nawoływać do Nowego i zdruzgotania starych tablic.
 
No, ale dzień się jeszcze nie skończył. Szukam sobie w Internecie wiadomości, żeby dowiedzieć się co słychać w Szerokim Świecie. Patrzę, a tu wyskakuje jak diabeł z pudełka Iwona Pavlovic z kolczykami w kształcie odwróconych krzyży. Cuda i dziwy w tej naszej telewizorni się lęgną. Wygląda na to, że to dopiero początek. Tak modne na Zachodzie antychrześcijaństwo wreszcie zaczęło wchodzić na nasze rodzime salony. Nie ważne jak bardzo uproszczone czy nienawistne hasła pojawią się w naszych mediach, każde jest dobre o ile wpisuje się w tą ideologię. Tolerancja? OK. Świeckie państwo? W porządku. Satanizm? No problem. Byleby tylko dobić do zachodnich norm. Byleby stworzyć „nowoczesne” państwo. A do tego trzeba ikony.
 
 
____________________
 
Horatius
O mnie Horatius

Najlepiej przekonać się jakie mam poglądy czytając moje teksty.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura