Rząd podobno odwołał dwójkę czlonków Komisji Weneckiej - prof. prof. H. Suchocką i K. Drzewickiego.
W mediach cisza. Czekają na oficjalne potwierdzenie, czy zastanawiają się jak potraktować ten fakt? Możliwości jest sporo:
Dowód na spisek faszystowski?
Wypowiedzenie wojny wszystkim państwom, które mają swoich przedstawicieli w Komisji?
A może tak po prostu - na dyktaturę reżimu?
I co na to KOD? Zaprosi Hannę Suchocką do wspólnego skakania?