Najnowszy sondaż „Gazety Wybiórczej” podaje, ze Ruch Palikowa wejdzie do Sejmu. Na ogół nie biorę poważnie sondaży tego medium, ale mam wrażenie, że coś jest na rzeczy.
Wydaje mi się że Ruch na pewno zdobędzie te magiczne 3% procent, które zagwarantuje mu zwrot kosztów. Robi wokół siebie dużo szumu i jeździ po całej Polsce co również ma znaczenie.
Co proponuje czysty nihilizm, walkę z Kościołem i populistyczny socjalizm, to wystaczy, aby pozyskać głosy byłych esbeków, czytelników „Nie” i „Faktów i mitów”, co ciekawe dużo młodych zagubionych w swym życiu może oddać na niego głos, bo przemawia przeciwko elitom, wali we wszystkich równo (jak to szybko można zapomnieć, że było się kiedyś w partii rządzącej).
Sam Palikom pluje na lewo i prawo wiedząc, że w tym jego ostatnia nadzieja. Aż trudno uwierzyć, ze ten człowiek wydawał kiedyś konserwatywny OZON i kreował się na tradycjonalistę i obrońcę wolnego rynku. Ciekawe czy zmiana nastąpiła po rozwodzie (znam przypadki, że pod wpływem młodej dziewuszki ludzie całkowicie się zmieniali), czy też od był to rozkaz od oficera prowadzącego, tego na razie się nie dowiemy.
Jedno jest pewne, że swoje happeningi zaczął urządzać, aby zakryć awanturę wobec swojej sprawy rozwodowej, a później jak przyznaje, ze szczerością, żeby się wypromować i pomóc Donaldowi, a nawet za jego namową.
Czy szambo wybije dowiemy się 9 października.
Pogodny radykał, co tańczy z przeznaczeniem i zachowuje spokój w obliczu katastrof.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka