Myślałem, że raz wystarczy. Myliłem się. I wcale nie idzie o to, że mój głos w jakiejkolwiek sprawie się liczy, nie. Co może szary człowiek – widać po proteście opiekunów osób niepełnosprawnych i ich samych. Kiedy kolega, ojciec niepełnosprawnego dziecka, swego czasu – to był piątek – wybierał się do Warszawy zapytałem czy jedzie pod Sejm…. A po co, kiedy już wszystko załatwione… Tak działa, na niektórych, magia porozumienia które to Pani Rafalska podpisała sama ze sobą. Tak najlepiej. Czekać ..
W Polsce każda władza, bez wyjątku, działa wg tej samej zasady. Obiecanki, pieniądze i na koniec rozwiązania siłowe. O sile i słabości władzy decyduje podejście do poszczególnych segmentów tej zasady ale jeszcze żadna władza nie stanęła w obliczu tak skomplikowanego wyboru. Który segment zastosować wobec „okupujących” Sejm.
Jeździmy po kraju, bez Kolberga, opowiadamy suwerenowi co zrobiliśmy i co zrobimy, mamimy kolejnymi obietnicami - mostami ( dlaczego nie 100 ?) a oczach już władza w gminach, powiatach … - na tych w Sejmie, nie ma
Przyjęcie i ogłoszenie jakiegokolwiek programu nie kosztuje wiele i chociaż to może być tylko starta czasu, zawsze znajdzie się dobre wytłumaczenie.. na tych w Sejmie – nie ma
W czasach, kiedy ropę kupuję się na w danym miesiącu na następny, a przeważnie na trzy miesiące naprzód polskie koncerny naftowe oferują paliwa już w cenie tej właśnie ropy – na tych w Sejmie, nie ma
Nieuzasadnione finansowanie licznych „projektów” przez Państwo, czyli przez Podatnika wymieniać można bez końca jednakże taka wyliczanka do niczego nas nie doprowadzi, skoro ; - na tych w Sejmie, nie ma.
Strony okopały się na swoich pozycjach i każda z nich zdaje się powtarzać ; „no pasaran”.
Prawda jest jednak inna, w sytuacji do jakiej doszło ktoś ogłosić musi ; „han pasado” !. I albo to będzie po 500 PLN na każdego niepełnosprawnego od urodzenia obywatela albo…. Marszałek zatrudni (ł) dodatkowo 130 strażników i da(ł) im broń …nie lepiej wcześniej było się na to zgodzić …
Podsumowując, pytaniem nie jest , Panie Premierze i pozostali „Posłowie”, skąd wziąć tylko dlaczego jeszcze ten problem nie został rozwiązany.
Odpowiedź.
Solipsyzm (łac. solus ipse, "ja sam")[1] – pogląd filozoficzny głoszący, że istnieje tylko jednostkowy podmiot poznający, cała zaś rzeczywistość jest jedynie zbiorem jego subiektywnych wrażeń – wszystkie obiekty, ludzie, etc., których doświadcza jednostka, są tylko częściami jej umysłu.
Nasz solipsysta, pozostający w odosobnieniu od stanu rzeczywistego, nie jest rzutkim filozofem, o ile w ogóle nim jest więc pozostaje i zostało to potwierdzone, iż jest to choroba. Tylko z diagnozą pozostaje problem.
Może to somnambulizm ..
p.s - ech, Suwerenie. Najwyższy czas. Na co ? A no wybory do samorządów odbędą się już po żniwach i częściowo po wykopkach…