(Tekst ten jest moją odpowiedzią na temat z historycy.pl o rzekomym wzorowaniu się Jezusa na Horusie. Całą dyskusję macię tu: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=34048&st=135&p=510796&#entry510796 ja zaś z mojej strony przedrukowuje własny post)
Co mnie dziwi, to fakt że mylicie tradycję z faktami, a co więcej podchodzicie do sprawy niezwykle stroniczo i impulsywnie. Spokojnie...
Co się tyczy nieszczęsnego Horusa i Zeitgeista. No cóż teoria jest bardzo naciągana, choć nie można wykluczyć że jacyś żydzi zainspirowani kulturą Egiptu przenieśli pewne wzorce na swój grunt. Ale ogólnie mówiąc takie fakty jak niezwykłe narodzenie, czynienie cudów i wniebowstąpienia są typowe dla każdej religii i każdej nacji. Cudowne narodziny i początki życia Wenus, Zeusa czy Mojżesza albo Romulusa nie są niczym nadzwyczajnym. Abstrahując, czytałem gdzieś że 10 przykazań jest zarżnięte z Księgi Żmarłych (Egipt). Wielka bajka! Przykazania prostu niosią przesłanie oczywiste, zdziwiłoby mnie gdyby "nie zabijaj" nie było uwzględnione w jakimś systemie wierzeń (nawet islam jest religią pokoju, podobno!)
Co się tyczy kontrowersji. Dosłowne czytanie Biblii. Ktoś o zdrowych zmysłach nie powiewnien wierzyć w fakt że była powódź która zalała CAŁĄ ZIEMIE, bo naukowo udowodniono że coś takiego nie miało miejsca i nie mogło. Kto szczerze wierzy w cudowne miejsce, drzewo dobra i zła i gadającego węża? To alegoria o ludzkich wyborach. Nic innego. Gdy czytasz Mickiewicza to niektóre teksty odbierasz jako symbole i alegorię, nie zaś za prawdę i fakt!
Teraz o czymś ważniejszym. TRADYCJA. Pytam na chłodno: czy zgadzasz się z faktem że jednej nocy, w biednym miasteczku:
a. Pojawili się 3 królowie
b. Z niezwykłą częstotliwością pokazywały się Anioły
c. Była Cicha noc, nie było miejsca w gospodzie etc, etc.
No i oczywiście nie ma żadnego prawdziwego dowodu. Gdyby na prawdę pokazałyby się Anioły nie wierze że nikt by takiego faktu nie odnotował. Albo nie dziwi Cię fakt że Św. Mateusz potrafił wymienić pochodzenie Jezusa z dokładnością do 40 pokolenia? Jak myślisz ile to wieków? Z 10? Czy TY umiesz wymienić swoich przodków do czasów Mieszka I? A on potrafił to zrobić w I wieku, gdzie nikt z bliskiej rodziny już nie żył ( albo wstąpił do Nieba).
Z tego wynika że to co teraz nazywamy religią, to w dużej mierze tradycja która kształtowała się na przestrzeni wieków. Taka ciekawostka- św. Anna, babka Jezusa, patronka Śląska. Pierwsze wzmianki o jej osobie pojawiły się... XIV wieku... Nie ma żadnych jej słów w Biblii, a cały jej kult opiera się jedynie na przeświadczeniu, że jak miała takie dzieci, to i sama musiała być święta. I się idealizują tą osobę... Tradycja...
Biblia. Rozsądny człowiek, który coś chce powiedzieć o niej, musi wiedzieć że:
Stary Testament powstawał przez wieki z przekazów ustnych i niepełnych danych. Jak myślisz, czy cała, prawdziwa i nie wyidealizowana informacja o kimś przetrwała w nieskazitelnej formie aż do spisania? A potem jeszcze dokładnie pierwotny tekst był powielany bez żadnych korekt? Ja w to nie wierze. Kolejna ciekawostka. U naszych braci Muzułmanów wkradł się podobno błąd w tłumaczeniu. Te "dziewice" z raju miały być jedynie ładnymi paniami... No i masz tu fundamentalną pomyłkę.
Nowy Testament. Jak wiadomo, na początku chrześcijaństwa były dwa obozy. Pogański- rzymski (św. Paweł) i żydowski (św. Piotr). Jedni z drugimi toczyli spory na bardzo różne tematy (o obrzezanie, bycie żydem etc). Jak myślicie, czy św. Marek pisząc ewangelię do Pogan skierowaną, będzie bezstronnie mówił o swoich przeciwnikach z Jerozolimy? A czy św. Jan, nie będzie przedstawiał swoich znajomych i ludzi z którymi żył w jak obiektywnym świetle? Co więcej, już Thomas Jefferson zauważył, że to co my uważamy za NT, to tylko CZĘŚĆ z pozostałych ewangelii nie włączonych do Kannon przez biskupów. Czyli kiedyś ktoś za nas zdecydował, co pokorni ludzie uważają za święte i prawdziwe. A co by się stało, gdyby włączona X wieków temu do kanonu ewangelię mówiącą o wczesnym dzieciństwie Jezusa, jak ożywiał wróble z gliny, albo karał kolegów? Czy wojujący Katolicy broniliby PRAWDY?
Czytałem wypowiedź że apostołowie i chrześcijanie to prości ludzie byli. Nie wszyscy! Czy św. Paweł, żyd pochodzący z Tarsu, obywatel Rzymu który pobierał nauki od wczesnych lat był prosty? Św. Jan który napisał tak piękną Ewangelię był prostakiem? Czy św. Mateusz celnik uprawiał ziemię? Nie sądzę.
Tradycja nie opiera się na faktach, więc nie można na jej podstawię budować własnych tez. Gdyby nie wielowiekowa praktyka, msza nie wyglądała by tak jak dziś, celibat księży nie byłby uważany za nakaz od Jezusa, a i nie szerzyło by się takiej złowrogiej polityki wobec np. gejów. No cóż w wielu przypadkach nauka udowodniła że zarówno Biblia jak i powszechne myślenie się myli, więc kto zagwarantuje że jutro nie padnie kolejny mit?
Więc prośba przede wszystkim myśl, potem analizuj i wysnuwaj wnioski!
Młody człowiek, gitarzysta, basista, prawie bard, 1/2 zespołu Delegat. Interesuję się publicystyką, muzyką. Liberał, zagorzały antysocjalista. Lubię filmy co często daję odczuć w recenzjach na moim blogu.
Przekazać w sposób elokwentny i dowcipny, co mi leży na wątrobie, a związane jest z codziennością naszą polską.
Możesz znaleźć mnie również na youtubie:
http://www.youtube.com/user/uranus7777
... również na wykopie: http://www.wykop.pl/ludzie/uranus
... jak i na Joemonsterze:
http://www.joemonster.org/bojownik/uranus
www.koczowisko.com świetne audycję wolnościowe,
www.martinlechowicz.com Główna strona ludzi którzy tworzą koczowisko i samego grajka Martina
www.joemonster.org Humor
www.historycy.org Dużo dobrych dyskusji
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura