Wojciech Pisarski Wojciech Pisarski
79
BLOG

Wrażenia po przeczytaniu książki "Lennon" D. Michalskiego

Wojciech Pisarski Wojciech Pisarski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

"Oszukali mnie!" mógłbym krzyknąć za pewnym pracownikiem marketingu z Łodzi. Ano i tak się czuję, więc chciałbym wyrzucić wszystkie moje lamenty właśnie tu- na moim blogu. A że chodzi o mojego idola z ubiegłych lat muszę zrobić to naprawdę mocno.

Ostatnio dzięki niesamowitemu serwisowi www.podaj.net zacząłem wymieniać się książkami. Świetna sprawa, za pierwszy tom encyklopedii "Brytanika" która dawana była w prezencie, chyba w "Dzienniku", wymieniłem się na książkę która od początku mnie zaciekawiła, samom tylko nazwą. Prosta, ale jakże wymowna: "Lennon". Jak przeczytałem w sieci, jest to biografia eksbeatlesa napisana przez niebyłe kogo, bo dziennikarza muzycznego z Polskiego Radia, Dariusza Michalskiego. Bierzemy!

Kiedy dostałem paczuszkę, od razu po rozpakowaniu wziąłem się do czytania. Wszak Lennon, obok Morrisona, Riedla i Sida tworzył nie tak dawno panteon osobistych autorytetów, prawdziwych gwiazd, pół bóstw etc. No dzisiaj emocje moje troszkę opadły gdy myślę o nich, ale zawsze ciepło na duszy jest gdy puszcze sobie jedną z piosenek tych świetnych wykonawców. A słucham ich nadal, tylko stosunek mam już nieco inny. Ale i tak warto dowiedzieć się nieco więcej o tym orędowniku pokoju- Johnie Lennonie.

I tu, z każdą stroną zaczęły rosnąć moje obawy. Okazało się że, no fakt zaczyna się książka o nim, ale z każdą stroną rozmywa się coraz bardziej i bardziej w tysiące różnych punktów. Chwileczkę! Przecież miało być o Johnie! Rozumiem że należy patrzeć na tą personę przez pryzmat największego sukcesu: The Beatles, ale czy biografia, nie powinna traktować w głównej mierze o obiekt, nie zaś o jego otoczenie? Mam z tym problem, bo biografia tego beatlesa traktuje tak naprawdę o samych BEATLESACH. Nie to zaś miałem na myśli zamawiając książkę! Ehh... Znów zostałem nabity w butelkę, tak jak kiedyś gdy Cejrowski obiecywał mi ciekawe historię z "Podróżnika WC cz.1" a ich tam nie było. Miały być w tomie drugim, który nigdy nie powstał (Fakt, część opowieści znajdziemy w "Gringu..." ale jednak dekadę musieliśmy na książkę czekać).

Gdyby była to pozycja napisana przejrzyście i w miarę obiektywnie... No nie oszukukmy się, historia zespołu jest niejasna do dzisiaj, ale nawet po przeczytaniu jej, nie jestem w stanie wymienić wszystkich powiązań firm z Beatlesami i nie jestem w stanie ogarnąć rzeczy dotyczących własności piosenek. Tylko co po mi to wiedzieć?! Czytałem ją, bo chciałem dowiedzieć się, kim był człowiek który porywał tłumy, kim był człowiek piszący "Give peace a Chain" a to dlaczego rozpadli się "Żuki" nie jest dla mnie istotne aż tak, nie z takim nastawieniem podszedłem do "Lennona".

A co do obiektywizmu? Znam troszkę historię JL, no i nie pokrywa się ona z tym co wygrzebał DM. Co więcej, często cytuje polskich recenzentów, z nieistniejących już radiów którzy w światłych swych opiniach obijają się o granicę śmieszności. Sam DM, traktuje Lennona jak takiego "śmiesznego człowieczka, błotny pomnik". Czemu tak uważam? Jaką wypowiedź nie przywoła, przeważnie stwierdzi że to bzdury, brednie i  bełkot. No ja nie uważam, że słowa Lennona to potok bzdur, a takie wrażenie można odnieść po przeczytaniu tej książki. Michalski próbuje też lekko zniszczyć legendę i mit Lennona. No cóż, jaki był taki był, ale jednak nie warto niszczyć pomników i palić legend, bo i po co?

Czy polecam? W sumie tak, ale proponuję zmienić tytuł z "Lennon" na "The Beatles" Będzie uczciwiej. No i oczywiście, jeżeli chcesz wiedzieć ile spółek założyli beatlesi oraz ilu ludzi kręciło się wokoło to książka napewno Cię zaciekawi. Gdy zaś chcesz dowiedzieć się coś o Johnie, jest o wiele więcej lepszych publikacji od tej.

Pozdrawiam

Młody człowiek, gitarzysta, basista, prawie bard, 1/2 zespołu Delegat. Interesuję się publicystyką, muzyką. Liberał, zagorzały antysocjalista. Lubię filmy co często daję odczuć w recenzjach na moim blogu. Przekazać w sposób elokwentny i dowcipny, co mi leży na wątrobie, a związane jest z codziennością naszą polską. Możesz znaleźć mnie również na youtubie: http://www.youtube.com/user/uranus7777 ... również na wykopie: http://www.wykop.pl/ludzie/uranus ... jak i na Joemonsterze: http://www.joemonster.org/bojownik/uranus www.koczowisko.com świetne audycję wolnościowe, www.martinlechowicz.com Główna strona ludzi którzy tworzą koczowisko i samego grajka Martina www.joemonster.org Humor www.historycy.org Dużo dobrych dyskusji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura