Witam !
O jak to już długo nie pisałem! Ale dziś trzeba! Koniecznie! Jeżeli jesteście ciekawi co tam u mnie, to uprzejmie donoszę iż, chorowałem trochę po tym długim weekendzie który był. Nie żebym nadużył, lecz przeziębiłem się (możliwe że od tych PKP). Nie jest tajemnicą, że pierwsze ciepłe dni często wywołują falę zachorowań. Ale miejmy nadzieję że to już za mną!
Dawniej, jeszcze gdy posiadałem bloga na Salonie, zdarzyło mi się popełnić parę recenzji filmów. Były to głupkowato- tandetne produkcję które były skierowane do mnie, a które z racji zabrania mi paru godzin z życia musiałem obsmarować. Dlategoż recenzję te pisane były z pewną dydaktyczno- pouczającą myślą, a żeby gówna nie tykać, bo życie zabiera! A dziś zobaczył z goła inny obraz. Oskarowy z Podatkiem Vat (Brattem Pittem Jak ktoś nie skumał) który bardzo popularny powszechnie jest. Czy warto? No właśnie!
Gdy zasiadałem do niego, moją duszą targały różne emocję. Stosunkowo nie lubię tych filmów, co to nagrody z Ameryki dostają, bo w 80% nie ukrywajmy- to gnioty. Lecz po filmie z małymi hindusami i panem Urbańskim w wersji Bollywood, który bardzo mi się spodobał, postanowiłem iż również ów film z Benjaminem zobaczę. Ku mojemu zdziwieniu...
...okazał się przeraźliwie nudny z początku, a stan ten utrzymywał się baaardzooo długo. Śmierć, przemijanie, dom starów, jakaś totalnie nierealna historia... Muszę przyznać że zdobywałem ten film niczym rasowy himalaista, w różnych podejściach, z odstępami, przystankami. No i jeszcze ten Brat... Ehh... Alergia mi się włączała momentami, ale przeżyłem i... nawet w paru momentach się wzruszyłem!
Czy więc polecam? Nie do końca. Jeżeli nie szykujesz się na tamten świat, albo nie trafisz męża Angeliny to nie radzę jednak. 2h 40 nie chodzi piechotą więc jeżeli naprawdę nie masz co wieczorem robić, to oczywiście będzie to film który napewno czas Ci zapełni. Ale czy uprzyjemni, nie wiem.
Młody człowiek, gitarzysta, basista, prawie bard, 1/2 zespołu Delegat. Interesuję się publicystyką, muzyką. Liberał, zagorzały antysocjalista. Lubię filmy co często daję odczuć w recenzjach na moim blogu.
Przekazać w sposób elokwentny i dowcipny, co mi leży na wątrobie, a związane jest z codziennością naszą polską.
Możesz znaleźć mnie również na youtubie:
http://www.youtube.com/user/uranus7777
... również na wykopie: http://www.wykop.pl/ludzie/uranus
... jak i na Joemonsterze:
http://www.joemonster.org/bojownik/uranus
www.koczowisko.com świetne audycję wolnościowe,
www.martinlechowicz.com Główna strona ludzi którzy tworzą koczowisko i samego grajka Martina
www.joemonster.org Humor
www.historycy.org Dużo dobrych dyskusji
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura