Wojciech Pisarski Wojciech Pisarski
65
BLOG

Przegląd Tygodnia- Michael Jackson super star!

Wojciech Pisarski Wojciech Pisarski Kultura Obserwuj notkę 5

Tytułem wstępu pragnę szczerze przeprosić tych (ale raczej takowych nie ma) co to czekali wczoraj na pozycję "Przegląd Tygodnia". Byłem na szalonych urodzinach i nie miałem czasu co by przysiąść i coś głębszego napisać. A że sobota, wakacje, a na dworze nie pogoda ( "W czasie deszczu...) to chwila się znalazła.

Już w czwartek myślałem nieco o koncepcji tegoż wpisu, i chciałem opisać parę rzeczy które mnie zaszokowały i zdziwiły, uwaga: MIAŁO BYĆ RÓWNIEŻ O OWSIAKU, tyle że w troszkę mniejszej skali. Ale przeszedł piątek, cały świat obiegła wiadomość o bez królewiu (wszak król popu był tylko jeden) i obawiam się że wszystkie inne "newsy" zbledniały.

Ogólnie coś dziwnego zapanowało na świecie (nawet spowolniło to Google, a to rzadkie zjawisko!). Są ludzie, którzy, jak to się zwykło mawiać "zatrzymują na moment świat". Choć to jedno z najbardziej plugawych porównań, ale takiej masowej stypy nie było chyba od czasu śmierci naszego Papieża. Plugawe, bo świat gwałtownie zareagował na śmierć i przywódcy religijnego połowy świata i gwiazdy pop co to również ukochał dzieci.

No właśnie. Kolejna strasznie dziwna rzecz. W myśl zasady iż o zmarłych mówimy tylko dobrze, nagle świat cały zaczął gloryfikować pana Jacksona pod same niebiosa. MTV przerwały swoją ramówkę aby puścić reczitalik artysty, na diggu i wykopie jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać (albo wykopywały się) filmiki jak to Moon Walk robił albo bity puszczał. Tak jak w przypadku postkomunistów, świat w ogóle nie pamiętał... to co dawniej bywało.

Żarty typu: "Kiedy rozpadnie się Jackson?" albo wiadomości o kolejnych operacjach gwiazdy budziły powszechne rozbawienie. "Król" był przecież obiektem kpin związanych z dziećmi (ostatnio widziałem demotywator w tym guście z dziećmi które wychodzą z szafy i napisem: "Możecie wychodzić. Micheal zmarł"). A co śmieszniejsze, pojawiły się artykuły że się wybieli nie dlatego, że nie chciał być czarny, tylko że miał chorobę skóry (prawda to, ale jakoś za życia nikt o tym nie wiedział) i wszyscy zaczeli mu współczuć.

Jako aby wyraziście artykuł zakończyć dodam tylko szyderczo ( bo jakoś nie podzielam ogólnej żałoby po nim) iż sam twórca Moon Walka niewątpliwie dołączy do panteonu najlepiej zarabiających- lecz nie żyjących artystów. Więc jego krewni ( w tym ojciec, który na siłę chciał z dzieci gwiazdy zrobić) na pewno w biedzie żyć nie będą, pomimo iż jak podaje prasa, fortuna człowieka który sprzedał 750. 000. 000 płyt podupadła.

Młody człowiek, gitarzysta, basista, prawie bard, 1/2 zespołu Delegat. Interesuję się publicystyką, muzyką. Liberał, zagorzały antysocjalista. Lubię filmy co często daję odczuć w recenzjach na moim blogu. Przekazać w sposób elokwentny i dowcipny, co mi leży na wątrobie, a związane jest z codziennością naszą polską. Możesz znaleźć mnie również na youtubie: http://www.youtube.com/user/uranus7777 ... również na wykopie: http://www.wykop.pl/ludzie/uranus ... jak i na Joemonsterze: http://www.joemonster.org/bojownik/uranus www.koczowisko.com świetne audycję wolnościowe, www.martinlechowicz.com Główna strona ludzi którzy tworzą koczowisko i samego grajka Martina www.joemonster.org Humor www.historycy.org Dużo dobrych dyskusji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura