Witam
Zainspirowany wykopem o dwóch kalekich bohaterach TVN postanowilem dodać jeszcze coś, co razi mnie we wszystkich medialnych akcjach nazywanych "dobroczynnymi".
Najbardziej podły aspekt sprawy jest taki, iż w tych działaniach, te dzieci są na... ostatnim miejscu. Eureka i Bingo! Polsat i TVN mają w głębokim poważaniu tych podopiecznych. Chodzi o to, aby ocieplić wizerunek gwiazd, pokazać, jacy to jesteśmy fajni, albo w jakim porąbanym kraju żyjemy. Katolicka nauka mówi wyraźnie, że pomagać należy nie w sposób "faryzejski" na pokaz, ale w skrycie. Oczywiście nie trzeba być katolem, aby być zniesmaczonym polityką wielkich stacji.
Dzisiaj gra WOŚP. Zbiorowe coroczne rozgrzeszanie się i tępienie sumień. Ludzie tłumaczą sobie, że przecież robią dużo, wrzucając jakiemuś zmarzniętemu dziecku do skarbonki banknot. Ale, jeżeli chcemy już coś zrobić, to nie warto zacząć od "właściwej strony"?
Przyuczani jesteśmy do tanich chwytów i łzawych, chwilowych i ulotnych uniesień. Prawdziwe pomaganie wygląda niestety inaczej. Nie jest to wysyłanie nikomu niepotrzebnych misiów do Domów dziecka w Mikołaja, ani wysyłania SMSów, gdy bohaterki oper mydlanych śpiewają w otoczeniu biednych dzieci. Niestety...
Możecie pisać na mnie, że jestem idiotą bo Owsiak dobrze robi, a ja jako katolicki fanatyk potrafię tylko krytykować. Nie! Powinno wyrabiać się w społeczeństwie nawyk pomocy, nie doraźno- świątecznej, ale stalej. Aby pamiętano o domach dziecka nie tylko w gwiazdkę. A robienie festiwalu hipokryzji raz w roku, pomimo iż przynosi zyski, niesie ze sobą też dozę degeneracji społecznej.
Kończąc wywód, opowiem mechanizm akcji zdobywania bieguna przez niepełnosprawnego Jaśka Melę. Mogliśmy podziwiać tego dzielnego chlopca, przez los poszkodowanego, jak razem z światowej slawy polarnikiem zdobywa biegun. Ale... Nikt nie powiedzial, że w tej wyprawie, zostalo zużytę przeszlo 100 protez wysokiej klasy! Na jednej raczej, by daleko nie zaszedl. Czy nie lepiej byloby, aby firma które je wyprodukowala, dala je potrzebującym?
Tak zupelnie na koniec abyśmy się źle nie zrozumieli. WOŚP robi dobre rzeczy, bezspornie, ale naprawdę prawdziwa pomoc, nie powinna ograniczać się do magicznej chwilii jednego styczniowego dnia...