We wrześniu rozpoczęła się przed sądem rejonowym Warszawa-Wola proces, który może mieć szczególne znaczenie dla rynku nieruchomości.
Zakupili, nie zapłacili
Sprawa dotyczy nieruchomości przy ul. Wolskiej 31. W 2020 roku właściciel Wojciech Jaworski sprzedał tą nieruchomość spółce Gadbrook należącej do grupy belgijskiej Gh Development. Słowo "sprzedał" to za dużo powiedziane, owszem podpisał akt notarialny, na podstawie dokonano stosownego wpisu w KW, ale pieniędzy za działkę nie zobaczył (poza I ratę wynoszącą ok. 10% wartości nieruchomości). Pozostałe raty uzależnione były od uzyskanej powierzchni użytkowej mieszkalnej.
Belgijski deweloper zaczął działać w celu obniżenia możliwego do uzyskania PUMu. Złożył nieskuteczny wniosek o warunki zabudowy i w efekcie w wyniku uchwalonego planu obniżone zostały parametry działki. Także sprawozdanie finansowe Gadbrook dają do myślenia, kapitał zakładowy 5 tys. zł, w aktywach trwałych ani śladu nieruchomości.
Do czego służyła nieruchomość przy ul. Wolskiej 31. Jest ona przywoływana w prospekcie emisyjnym obligacji z 2021 roku belgijskiego dewelopera. O dziwo PUM jest w nim jest już obniżony (ponad 2-krotnie niższy niż wskazany w decyzji o warunkach zabudowy z 2010 i 2012 roku).
Zdaniem sądów karnych Wojciech Jaworski właścicielem
W tej sytuacji w 2022 roku Wojciech Jaworski, który nie mógł doczekać się zapłaty, uchylił się się od oświadczenia woli sprzedaży nieruchomości i wystąpił o wpis o usunięcie niezgodnego stanu prawnego ze stanem faktycznym. Właśnie sprzedaż i uchylenie się od oświadczenie woli jest przedmiotem toczącego się postępowania.
W międzyczasie chociaż Wojciech Jaworski nie jest wpisany w KW jako właściciel nieruchomości został skazany w trybie karnym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli IV wydział Karny sygn. IV W 1087/21 z dnia 28.10.2022 potwierdzony wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie X wydziału Karno-odwoławczego sygn. X Ka 1131/22 z 25.01.2023. Sąd był informowany o transakcji z roku 2020 ale uznał, że to Wojciech Jaworski jest właścicielem i zatem odpowiada za nieruchomość.
Innymi słowy Wojciech Jaworski został uznany jako właściciel nieruchomości winny określonego przewinienia, wpisany w KRK, choć w KW widnieje inny podmiot. Co więcej Wojciech Jaworski nie otrzymał swoich pieniędzy, których Belgowie konsekwentnie nie uiszczali, ani też nie zwracali nieruchomości.
Przypomnijmy, iż zgodnie z art.11 kpc Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną.
Postępowanie sądowe
Formalnie strona belgijska wyrażała wolę ugody, porozumienia, ale wygląda na to że jak do tej pory były to tylko puste słowa.
Tymczasem Gadbrook jest w złej sytuacji finansowej co wynika z bizraport.pl (brak przychodów, negatywny EBIT i EBITDA, szacunkowa wycena wynosi na koniec 2024 r. 2 zł, w zależności od przyjętego modelu estymacji od 0 do 6 zł, obniżona wiarygodność płatnicza - ocena D, ujemne kapitały własne, wskaźnik rentowności aktywów ujemna, negatywna marża operacyjna, wskaźnik zadłużenia powyżej 100% - zobowiązania przekraczają wartość aktywów). Czy w tej sytuacji Gadbrook jest w stanie wypełnić zobowiązania umowne? Wątpliwe.
W zasadzie, Wojciech Jaworski powinien sprawę wygrać w sądzie i odzyskać swoją nieruchomość. Nie wiadomo tylko ile to jeszcze potrwa?
Inne tematy w dziale Gospodarka