Instytut Kościuszki Instytut Kościuszki
753
BLOG

Zimna wojna energetyczna

Instytut Kościuszki Instytut Kościuszki Gospodarka Obserwuj notkę 6

Konflikt ukraiński dobitnie ukazuje rosyjskie wielkomocarstwowe ambicje odbudowania postsowieckiego imperium i strefy wpływów w Europie. W dużej mierze plany Rosji tak jak ich gospodarka opierają się na polityce energetycznej. Musimy im przyznać rację. Węglowodory równają się władzy. Co jeśli w zanadrzu posiadamy doświadczone służby specjalne oraz bezkompromisowość w dążeniu do celu? Wykorzystujemy to. I nikt nie robi tego efektywniej niż Rosjanie.

W ostatnich doniesieniach Financial Times Szef NATO, Anders Fogh Rasmussen stwierdził, że Moskwa finansuje zachodnie organizacje pozarządowe sprzeciwiające się rozwojowi wydobycia węglowodorów niekonwencjonalnych w Europie.(1)

"Niektórzy członkowie Sojuszu mówią mi na spotkaniach, że w ramach wyrafinowanej operacji informacyjnej i dezinformacyjnej, Rosja aktywnie zaangażowała się w działalność pozarządowych organizacji środowiskowych przeciwnych eksploatacji gazu łupkowego, by utrzymać zależność Europy od gazu importowanego z Rosji," powiedział Rasmussen w Chatham House w Londynie.

Szef Sojuszu stwierdził również, że Unia Europejska powinna wspierać budowę nowego rurociągu kaspijskiego, czyli tzw. Południowego Korytarza Gazowego omijającego Rosję (o którym wspominaliśmy w komentarzu Górski Karabach piętą achillesową azerbejdżańskiego gazu). Inwestycja mogłaby zaspokoić potrzeby części Europy poprzez dostarczanie gazu ziemnego z Azerbejdżanu, a także potencjalnie z Iraku czy Izraela, czyli pozbawić Moskwę znacznego źródła dochodu oraz instrumentów nacisku w dyplomacji.

Liberalizacja rynku oraz dywersyfikacja źródeł energii są w obecnej sytuacji szczególnie ujęte w agendach NATO i UE. Jak wynika z dokumentu Komisji Europejskiej skierowanego do Parlamentu Europejskiego oraz Rady władze europejskie dążyć będą do ustanowienia Unii Energetycznej poprzez powiązanie rynków narodowych, rozbudowę infrastruktury, redukcję zależności energetycznej od rosyjskiego gazu oraz „pełne wykorzystywanie zbiorowej siły negocjacyjnej”.(2,3) Ponadto Unia Europejska chce „wolnego dostępu” do amerykańskich paliw kopalnych, czyli zniesienia zakazu eksportu ropy naftowej i gazu ziemnego ze Stanów.(4)

Problem braku dywersyfikacji źródeł dostaw energii adresowany był wielokrotnie w dokumentach unijnych, tym razem w związku z konfliktem rosyjsko-ukraińskim bardzo wyraźnie wybrzmiał w dyskusji politycznej i wydaje się, że wreszcie zaczął być dostrzegany przez państwa członkowskie jako element strategiczny, mogący negatywnie wpłynąć na rozwój gospodarki. Być może władze zrozumiały powtarzane jak mantrę prognozy światowej produkcji i konsumpcji energii, które wyraźnie świadczą o istocie węglowodorów (szczególnie tych niekonwencjonalnych) jako paliwa XXI wieku (5), gdyż ich udział w produkcji energii utrzymywał się będzie na poziomie powyżej 50%, zaś paliwa kopalne ogółem ponad trzy czwarte udziału nieprzerwanie dominując na światowym rynku. Także fakt, że szef NATO zabrał w tej kwestii głos świadczą o zmianie percepcji. Niezwykle rzadko bowiem osoba publiczna wyraża obawy związane z działalnością Rosji na rzecz budowania negatywnego klimatu inwestycyjnego i społecznego z punktu widzenia rozwoju źródeł gazu łupkowego w Europie. Jednym z charakterystycznych i medialnych przykładów na stawianie sprawy w powyższym świetle są hipotezy zawarte przez ekspertów w filmie dokumentalnym Phelima McAleera pt. FrackNation powstałym w 2013 r., w którym wskazano na negatywne efekty zwiększenia wydobycia gazu ziemnego w innych krajach dla rosyjskiego budżetu, możliwość wspierania przez Rosjan organizacji antyfrackingowych oraz "niebywałą troskę" Władimira Putina o środowisko w obliczu utraty europejskiego monopolu.(6). Wypowiedź szefa NATO potwierdza wyniki dziennikarskiego śledztwa. A może nawiązuje do nich ?

Biorąc pod uwagę powyższe fakty, organizacje międzynarodowe, których Polska jest członkiem, prawdopodobnie zaczęły dostrzegać negatywną w skutkach wizję znajdującą się już na horyzoncie. Rozwój technologiczny umożliwia uwolnienie rynku gazu ziemnego poprzez zwiększenie jego możliwości transportowych. Obecnie dzięki LNG gaz może dotrzeć do najdalszych zakątków świata, jest więc alternatywą dla dostaw gazociągowych, a w połączeniu z popularyzacją szczelinowania hydraulicznego i udostępnianiem w coraz to nowszych zakątkach świata złóż niekonwencjonalnych węglowodorów stanowi poważne zagrożenie dla dotychczasowych gazowych monopolistów niszcząc ich model biznesowy. Odpowiedzią na to zagrożenie może być próba utworzenia gazowego kartelu na wzór OPEC w ramach obecnie istniejącego Gas Exporting Countries Forum (GECF) pod auspicjami Rosji, który potencjalnie kontrolować będzie lwią część światowych rezerw gazu ziemnego (7), rynku LNG (obecnie jest to około 65%) (8) oraz zagrażać będzie interesom polityczno-gospodarczym państw zachodnich. Rosja, Iran oraz Katar posiadają kolejno największe rezerwy gazu ziemnego na świecie (9). Wszystkie należą do GECF. Dla porównania państwa OPEC są odpowiedzialne za około 40% dostaw ropy naftowej. Z kolei Stany Zjednoczone, które miałyby być biegunem dla kartelu wykorzystując potencjał NATO jako najsilniejsze państwo Sojuszu, produkują ogromne ilości gazu (ok. 724 mld m3, stan na 2013 r.) jednak w chwili obecnej w większości dla potrzeb rynku wewnętrznego, zaś amerykańskie możliwości eksportowe są ograniczone technicznie oraz prawnie. Amerykanie są na szczęście zdeterminowani, aby stworzyć przeciwwagę dla GECF, dlatego dostawy gazu do Europy mają wedle ostatnich deklaracji ruszyć w 2017 r. (10)

Aby przeciwdziałać rosyjskiej ekspansji należy z jednakowym uporem i zaangażowaniem realizować zdyscyplinowaną i dalekosiężną politykę gospodarczą, skupiającą się m.in. na budowie krajowego wydobycia węglowodorów oraz infrastruktury przesyłowej, i kontrować nawet najbardziej makiawelistyczne posunięcia Moskwy w kwestii polityki energetycznej. (11) Państwa GECF nie są gotowe do oddania dominacji na rynku surowców energetycznych, jeżeli technologia taka jak fracking rzeczywiście zagraża ich interesom, nie powinny dziwić sygnały, że co najmniej część z tych krajów będzie wspierać swoistą kontrrewolucję łupkową. Za wszelką cenę chcąc odzyskać pozycje, współpracując nawet z Greenpeace, tworząc siatkę agentur i powiązań biznesowych (takich jak budowa South Stream  wspólnie z austriackim OMV) mających wpływ na decyzję władz w ich krajach (12). Dochodzi więc do sytuacji, którą Ezra Levant opisał w bardzo trafny sposób: „niedemokratyczne państwa bandyckie, prowadzone przez Moskwę dzielą kulę ziemską na strefy wpływów, zawężając możliwości dostaw aby zwiększyć ceny surowca, oraz zmawiając się do używania gazu jako środka politycznego nacisku” (13)

Najbliższe lata przedstawiają się niezwykle ciekawie – czy będzie to walka gazowego NATO z GECF, czyli krajów frackingu i gazu niekonwencjonalnego (Fracknations) versus krajów typowo skupionych na źródłach konwencjonalnych? Czy będzie to raczej spór zależności dostaw od wydobycia krajowego przeciw energetycznej zależności importowej? Czy będziemy świadkami zimnej wojny energetycznej? Jedno jest pewne, ktoś wyjdzie z tego przegrany. I obyśmy nie byli to my.

 
 
  
 
Gordon Wasilewski- współpracownik IK w ramach obszaru programowego Energia i Klimat
 
 
Przypisy:
 
(1)http://www.ft.com/intl/cms/s/0/20201c36-f7db-11e3-baf5-00144feabdc0.html#axzz35Xl2bK62
(2)http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/eu/10919833/The-EUs-strategic-agenda-until-2020-leaked-document.html
(3) http://ec.europa.eu/energy/doc/20140528_energy_security_communication.pdf
(4)http://www.washingtonpost.com/blogs/wonkblog/wp/2014/07/08/could-a-trade-deal-lift-the-u-s-longstanding-ban-on-crude-oil-exports-europe-thinks-so/
(5) http://www.eia.gov/forecasts/ieo/world.cfm
(6) https://www.youtube.com/watch?v=AAafjfeIsCU
(7) http://voiceofrussia.com/2014_05_07/Russian-led-gas-OPEC-may-emerge-soon-4451/
(8) http://www.breitbart.com/system/wire/upi20140402-191008-5888
(9) https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/rankorder/2253rank.html
(10) http://gazlupkowy.pl/amerykanie-przyspieszaja-z-eksportem-gazu-lng/
(11) http://www.adn.com/2014/06/17/3521924/shaffer-in-europe-russian-energy.html
(12) http://www.pb.pl/3742075,14333,omv-i-gazprom-podpisaly-umowe-o-budowie-odcinka-south-stream
(13) http://fullcomment.nationalpost.com/2014/05/14/ezra-levant-putins-new-opec/
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka