na zdjęciu: redaktor naczelny Energetyka24. fot. PAP/Tomasz Gzell
na zdjęciu: redaktor naczelny Energetyka24. fot. PAP/Tomasz Gzell

Jakub Wiech usunięty z prestiżowego programu w USA. „Odwet za moją działalność”

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 106
Dziennikarz i ekspert ds. energetyki Jakub Wiech poinformował, że amerykański Departament Stanu cofnął mu udział w prestiżowym programie International Visitor Leadership Program (IVLP) już po jego przylocie do USA. Wiech twierdzi, że stało się to po interwencji „pewnego polskiego grona politycznego”. Sprawa wywołała falę komentarzy – od ministra w rządzie po liderów opozycji i znanych aktywistów.

Jakub Wiech usunięty z programu IVLP

Jakub Wiech, redaktor naczelny Energetyka24, opisał sprawę w serwisie X. Jak relacjonuje, przeszedł pełny proces – od nominacji i kilku tygodni aplikacji po uzyskanie specjalnej wizy – a decyzję o cofnięciu zaproszenia przekazano mu „tuż przed oficjalnym startem programu”, gdy był już w USA. Według jego nieoficjalnych ustaleń cofnięcie miało zostać „wyproszone” u Amerykanów przez osoby w Polsce i mieć podłoże polityczne – jako „odwet koterii” w jednym ze środowisk życia publicznego.

W sieci wskazywano też na wpis polskiego blogera znanego z sympatii do obozu PiS, który miał publicznie zaadresować do ambasady USA zarzuty pod adresem Wiecha, wytykając mu ostre wypowiedzi krytyczne wobec prawicy. Oficjalnych powodów cofnięcia zaproszenia Departament Stanu nie podał.


Donos na Wiecha. Lawina reakcji polityków i komentatorów

Na wpis Wiecha zareagował minister ds. energii Miłosz Motyka. „Co za absolutna żenada na wielu poziomach… Polscy politycy poprosili Departament Stanu, by wycofano zaproszenie dla polskiego dziennikarza. (…) Niezależnie od sympatii i antypatii, na arenie międzynarodowej (…) powinniśmy rodaków wspierać i popierać. Tym jest właśnie patriotyzm” – napisał w X.

Mocne słowa padły też ze strony opozycji. „Ależ trzeba być żałosnym dupkiem, żeby robić takie akcje. Pozostaje pogratulować »patriotom« wpływów na carskim dworze” – skomentował współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg. „Obrzydliwy donos przeciw polskiemu dziennikarzowi. Wstyd” – dodał senator KO Krzysztof Brejza.

Wsparcie płynęło również ze strony osób publicznych spoza polityki. Aktywista miejski Jan Śpiewak pisał do Wiecha: „Padłeś ofiarą podłych małych ludzi o mentalności szmalcowników”. Wśród setek komentarzy internauci pisali m.in. „Polak Polakowi polakiem. Niestety”, „Trzymaj się!”, „Donosicielstwo za granicę – polski sport narodowy”. Pojawiały się apele o ujawnienie osób stojących za interwencją.


Jakub Wiech: Nie wycofam się ze swoich poglądów

Sam Wiech zapowiedział, że nie zamierza wycofywać się ze swoich opinii: „Wiem z grubsza, jakie moje poglądy i działania zostały przez tych ludzi uznane za »nieprawomyślne«. Nie zamierzam się ani z nich tłumaczyć, ani wycofać, ani się ich wstydzić. Jako dziennikarz zawsze pracuję z otwartą przyłbicą”.

International Visitor Leadership Program to flagowa inicjatywa amerykańskiego Departamentu Stanu, do której uczestnicy są zapraszani przez stronę USA. W przypadku sprawy Wiecha – jak podkreślają komentujący – decyzja o cofnięciu udziału zapadła bez oficjalnego uzasadnienia i już po przyjeździe dziennikarza do Stanów Zjednoczonych, co dodatkowo podgrzało dyskusję w polskich mediach społecznościowych.


na zdjęciu: redaktor naczelny Energetyka24. fot. PAP/Tomasz Gzell

Redakcja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj106 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (106)

Inne tematy w dziale Gospodarka