fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON
fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON
Instytut Wolności Instytut Wolności
1685
BLOG

Modernizować armię, budować tarczę i współpracować z USA

Instytut Wolności Instytut Wolności Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 66

 Modernizacja armii, budowa systemu antyrakietowego oraz zacieśnianie współpracy z USA -  to zdaniem uczestników debaty dotyczącej strategii obronnej Polski po aneksji Krymu przez Rosję, najważniejsze cele strategiczne naszego kraju. W debacie zorganizowanej przez Instytut Wolności w symbolicznym miejscu – w Muzeum Powstania Warszawskiego w Sali pod Liberatorem - wzięli udział Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak, eurodeputowany Pawel Kowal z Polska razem, poseł Marek Opioła z PiS i profesor Andrew Michta, senior fellow w Center for Europan Analysis oraz członek Rady Instytutu Wolności. Dyskusję prowadził Igor Janke, prezes Instytutu. (tutaj link do relacji wideo). Przybyło sto kilkadziesiąt osób, była relacjonowana na żywo w Polsat News. Stawiły się ekipy wszystkich stacji telewizyjnych – Polsat, TVP, TVN24, TV Republika, dziennikarze PAP, IAR, Financial Times, znani publicyści i eksperci.

 Andrew Michta, podkreślał, że stosunki transatlantyckie są dla Polski kluczowe jeśli idzie o jej strategię na przyszłość. Najważniejszy dla Polski – jego zdaniem -   jest system antyrakietowy, bo taka instalacja daje pewien poziom ochrony dla polskich wojsk. Drugą częścią powinno być połączenie systemu defensywnego z ofensywnym. „Nie dlatego, że Polska myśli o agresji ale dlatego, by taka broń była przestrogą dla potencjalnych agresorów” - mówił.

Paweł Kowal podkreślał, że dla Polski równie ważne jak budowanie systemów obronnych jest tworzenie sojuszu politycznego w Europie. „Podstawową sprawą jest polityczne uniemożliwienie dozbrajania Rosji’ – mówił.. Podkreślał, że w wyniku politycznych zabiegów powinniśmy wywrzeć presję na Francję, Niemcy i Włochy, by te kraje nie sprzedawały broni i nowoczesnych technologii wojskowych Rosji.
 
Jak napisał na portalu „W polityce” Piotr Zaremba, nad dyskusją unosiły się ostatecznie dwa wydarzenia. „Pierwsze to wystąpienie niemieckiego ministra spraw zagranicznych Steinmeiera, który zakwestionował możliwość wysłania do Polski jakichkolwiek żołnierzy NATO powołując się na układy z Rosją (zapewne na madrycki szczyt Rosja-NATO). (…) Drugie, to twierdzenia „Rzeczpospolitej”, jakoby Barack Obama zawarł podczas telefonicznej rozmowy swoisty deal z Władimirem Putinem. Polska i inne kraje NATO z Europy wschodniej miałyby być chronione, ale zarazem Sojusz rezygnowałby z wpływania na to, co dzieje się na zachód od Bugu, a więc na przykład z obrony Ukrainy. Nazwano to już nową Jałtą”.
 
O wypowiedzi niemieckiego ministra, o którą pytał Piotr Semka, jednoznacznie mówił s minister Siemoniak. „Ta wypowiedź nie pomaga w budowaniu realnej siły Sojuszu na wschodniej flance”. „Rozmawiałem z ministrem Radosławem Sikorskim o tej wypowiedzi niemieckiego ministra spraw zagranicznych i obaj ją krytycznie oceniamy - zaznaczył szef MON.” - Takiego problemu nie powinno się w takim momencie, w taki sposób podnosić - ocenił.
 
 Marek Opioła z PiS powiedział ostrzej: „Te układy, jeśli były, już nikogo nie wiążą z powodu polityki Rosji” a europoseł Paweł Kowal z Polski Razem  domagał się od polskiego MSZ wyraźnego zapytania Niemiec, na jakie konkretnie zobowiązania powołuje się Steinmeier.
 
Jednym z wątków dyskusji była ewentualność przyłączenia Ukrainy do NATO: "Ukraina od lat jest partnerem NATO i ta współpraca od lat się toczy. Ale to decyzje samych Ukraińców powinny być tutaj dla nas wiążące" – mówił ostrożnie Siemoniak. "Sądzę, że nie pomagałyby tutaj zbyt natarczywe podpowiedzi ze strony Polski czy zachodniej strony" - dodał. Unikał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy powinny zostać otwarte drzwi Ukrainy do NATO.
 
Paweł Kowal (Polska Razem) przestrzegał przed budową nowej "żelaznej kurtyny". Jego zdaniem, przejawem tego byłaby zgoda Zachodu na pozostawienie Ukrainy trwale poza NATO, np. w zamian za umieszczenie na terenie Polski sił NATO. "Oznaczałoby to, że dziś uspakajamy naszych obywateli, ale później dostaniemy za to po głowie" - przekonywał Kowal.
 
Ostrzegał też, że już dziś powinniśmy przygotować się na inną formę wojny niż te znane z przeszłości. "Trzeba być przygotowanym choćby na cyberobronę" - mówił. Według niego Polska powinna zrobić wszystko, by uniemożliwić dalsze dozbrajanie Rosji. "To powinno być skierowane do naszych partnerów w trzech krajach - we Francji, w Niemczech i we Włoszech" - podkreślał. Zgadzał się z nim mu poseł PiS Marek Opioła: "Powinnyśmy przekonać partnerów z NATO, że sprzedawana do Rosji broń może być użyta przeciwko nam".
Andrew Michta przyznał, że w administracji Baracka Obamy i Kongresie USA następuje zmiana spojrzenia na Rosję. Ostatnie działania Rosji są - jego zdaniem - niebezpieczne, bo Rosja "stara się stworzyć precedens, że to mocarstwa będą de facto decydować o innych". "Ci, co zajmowali się tym regionem ostrzegali od dawna, że Rosja po 2007 roku zmienia się i staje się neoimperialnym państwem" - zauważył Michta.
 
Jego zdaniem kluczowy dla zmiany sytuacji geopolitycznej był rok 2008. "Do 2008 roku mieliśmy do czynienia z rozszerzaniem się demokratycznych instytucji bezpieczeństwa na wschód" - ocenił Michta. Jednak w 2008 roku, dodał, doszło do dwóch wydarzeń, które zmieniły wektor zmian: to brak obietnicy członkostwa w NATO dla Gruzji i Ukrainy na szczycie Paktu w Bukareszcie oraz wojna rosyjsko-gruzińska.
 
Wszyscy trzej polscy politycy uznali, że pomysł, który przedstawił prowadzący debatę, by podnieść wydatki na obronę co najmniej o jeden procent produktu Krajowego Brutto za wart rozważenia.
A Andrew Michta zasugerował, że Polska może wyjść nawet na ukraińskim kryzysie całkiem dobrze, bo zwiększy się świadomość amerykańskich elit aby bronić wschodniej flanki.
 

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON
fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON fot. chor. Artur Zakrzewski/DPI MON

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo