Fot, Bernard Ruelle CC BY-NC-ND 2.0
Fot, Bernard Ruelle CC BY-NC-ND 2.0
Instytut Wolności Instytut Wolności
1386
BLOG

Wypadek myśliwca SU-27, podwyżka cen gazu i obronność wg Tymoszenko

Instytut Wolności Instytut Wolności Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Ekspres Ukraiński, 31 października 2018


Możliwa eskalacja sporu z Rosją o granicę na Morzu Azowskim

Zaostrza się konflikt pomiędzy Ukrainą i Rosją w zakresie faktycznej kontroli obszarów morskich stanowiących granicę pomiędzy oboma państwami.

„W przypadku wypowiedzenia dotychczasowego porozumienia możemy mieć nowy spór terytorialny z Federacją Rosyjską w zakresie delimitacji Morza Azowskiego” – skomentowała aktualną sytuację Olena Zerkal, ukraińska wiceminister spraw zagranicznych ds. eurointegracji. Według niej obecna umowa o współpracy i wykorzystaniu Morza Azowskiego i Cieśniny Kerczeńskiej z 2003 roku jest sprzeczna z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza z 1982r. Kijów uważa, że Rosja narusza jego suwerenne prawa na tym akwenie, dlatego skierowała sprawę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. „Jeden z punktów porozumienia nigdy nie był realizowany, tj. delimitacja Morza Azowskiego” – dodaje Zerkal. Przypomnijmy, że od marca do maja br. na Morzu Azowskim doszło do wojny kutrów, tj. serii incydentów, w których ukraińskie i rosyjskie statki były wzajemnie zatrzymywane i aresztowane: m.in. pod koniec marca Ukraińcy aresztowali rosyjski kuter Nord, który łamiąc prawo międzynarodowe wypłynął z portu w Kerczu, Rosjanie zaś w maju aresztowali ukraińską jednostkę JaMK-0041 oraz porwali dwóch rybaków i całkowicie zamknęli akwen azowski pod pretekstem ćwiczeń wojskowych. Obecne działania Ukrainy wpisują się w zapowiadaną przez władze rewizję umów międzynarodowych, jakie wiążą Kijów z Moskwą. W jej ramach prezydent Poroszenko we wrześniu br. podpisał rozporządzenie, które przewidywało nieprzedłużanie wygasającej w przyszłym roku ukraińsko-rosyjskiej Umowy o przyjaźni, współpracy i partnerstwie z 1997 roku.

Nie tylko sytuacja na Morzu Azowskim jest źródłem niepokoju strony ukraińskiej. Według słów dowódcy sił morskich wiceadmirała Ihora Woronczenki, Rosjanie stale monitorują pod kątem ładunku statki, zmierzające do ukraińskich portów na Morzu Czarnym. Woronczenko nie wyklucza dalszej eskalacji także na tym obszarze.

Na podstawie: UNIAN, UNIAN (2)

Plan „przywrócenia pokoju” Julii Tymoszenko

30 października Julia Tymoszenko przedstawiła „Nową Strategię Pokoju i Bezpieczeństwa”, która ma stanowić część jej programu wyborczego „Nowy Kurs Ukrainy” (wcześniej prezentowała również jego ogólne założenia oraz swoje koncepcje ekonomiczne).

Podczas wystąpienia była premier m.in. krytykowała rezygnację Ukrainy w 1994 z broni atomowej (wg niej możliwe miało być wówczas wstąpienie Ukrainy do NATO w zamian za rezygnację z arsenału jądrowego). Krytycznie odnosiła się do porozumień mińskich, uznając je za nieefektywne. „Bezalternatywność <<Mińska>> stała się głównym sukcesem Kremla” – powiedziała.

Jednym z celów jej wystąpienia było zanegowanie oskarżeń o prorosyjskość (formułowała tezy o konieczności utrzymania unitarności w przyszłej konstytucji Ukrainy, którą chciałaby wprowadzić, potwierdzała, że uznaje Krym i Donbas za terytoria ukraińskie, mówiła też o kursie na NATO i UE).

Tymoszenko przedstawiła serię kroków, które miałyby doprowadzić Ukrainę do pokoju. Wśród nich ma być m.in. stworzenie „gabinetu wojennego”, który ma opracować nową doktrynę wojenną oraz komіsji, która przeanalizuje globalne ryzyka ws. bezpieczeństwa. Była premier stwierdziła też, że zainicjuje nowy format negocjacji w miejsce formatu mińskiego, który nazwała „Budapeszt+” (odnoszący się do Memorandum budapesztańskiego z 1994 r.; udział w rozmowach miałyby brać Wielka Brytania, USA, Rosja i Ukraina oraz Francja, Chiny, Niemcy i UE). Tymoszenko krótko wspomniała również o potrzebie nasilenia współpracy w regionie Trójmorza w sprawach energetycznych i bezpieczeństwa oraz współpracy z Chinami („musimy być tam, gdzie siła i perspektywy”).

Jak oceniają eksperci, Julia Tymoszenko swoją postawą i stwierdzeniami stara się zbudować wizerunek osoby, która szykuje się już do objęcia prezydenckiej posady i formuje skład swojej administracji, a także ma wpływ na stosunki międzynarodowe

Źródło: Nagranie wystąpienia Julii Tymoszenko

Popularny komik – poważnym kandydatem

Komik grupy „Kwartał 95” Wołodymyr Zelenśkyj to nieoczekiwany bohater sondaży przed wyborami prezydenckimi – w niektórych z nich znajduje się w pierwszej trójce potencjalnych zwycięzców. Ukrainśka Prawda postanowiła przyjrzeć się jego politycznym planom.

Od 2015 w popularnym polityczno-komediowym serialu „Sługa narodu” wciela się on w rolę byłego nauczyciela – prezydenta Ukrainy walczącego o prawa zwykłych ludzi. Aktor, po zdobyciu rozpoznawalności, postanowił stworzyć partię polityczną również nazwaną „Sługa Narodu” (wg dochodzenia dziennikarzy – na ten moment o wszelkich cechach fikcyjności – jej członkami są pracownicy studia filmowego grupy kabaretowej, nie ma faktycznej siedziby etc.), a przede wszystkim zaczął wysuwać sugestie o możliwym starcie w wyborach prezydenckim (nadal nie potwierdzonym). Obserwatorzy życia politycznego zwracają uwagę na związki Zelenśkiego z oligarchą Ihorem Kołomojskim (aktualnie skłóconym z prezydentem Poroszenką).Zarówno wspomniany serial, jak i inne występy grupy kabaretowej komika, emitowane są na antenie należącej do Kołomojskiego stacji „1+1”.

Dziennikarz Ukrainśskiej Prawdy przedstawia cztery wersje motywów Zeleńskiego do wzięcia udziału w wyborach: 1) realna wiara we własne możliwości zmiany kraju i zdobycia zaufania Ukraińców; 2) techniczny start w celu odebrania elektoratu innym nowym kandydatom, takim jak Swiatosław Wakarczuk; 3) budowa potencjału dla partii politycznej przed wyborami parlamentarnymi na jesieni 2019 r. „w interesie własnym bądź Kołomojskiego”, któremu zależy też na wyeliminowaniu z drugiej tury wyborów prezydenckich Petra Poroszenki (dla oligarchy najwygodniejszy bowiem miałby być pojedynek o prezydenturę pomiędzy Zelenśkim a Tymoszenko; wreszcie 4) kampania pr-owa dla… nowego sezonu serialu.

Źródło: Ukrainśka Prawda

Publiczna telewizja na granicy bankructwa

Zreformowana i uniezależniona po 2014 r. ukraińska telewizja publiczna znalazła się w kryzysie w związku z dramatycznym niedofinansowaniem. Drugi już rok z rzędu, parlament Ukrainy próbuje zmniejszyć budżet Państwowej Społecznej Teleradiokompanii Ukrainy (NSTU – Національнa Cуспільнa Tелерадіокомпанія України) pomimo ustawowych gwarancji wsparcia budżetowego dla tego podmiotu.

W 2018 r. zamiast przewidywanego budżetu 1,5 mld UAH ostatecznie przyznano jej kwotę 790 mln UAH, zaś w projekcie na przyszły rok założono co prawda 1,8 mld hrywien, jednak istnieje możliwość przyjęcia poprawki ograniczającej budżet publicznego nadawcy o 2/3, tj. o 1 mld hrywien. Środki w tej wysokości drugi rok z rzędu nie umożliwią pokrycia kosztów analogowej i cyfrowej transmisji czy wypłaty pensji dla pracowników.

„Takie działania są bezpośrednim zamachem nie tylko na niezależną politykę redakcyjną publicznego nadawcy, ale i na jego istnienie” – piszą w liście otwartym członkowie koalicji organizacji pozarządowych Reanimacyjny Pakiet Reform. Eksperci akcentują znaczenie działania publicznego nadawcy w okresie przedwyborczym, gdyż kanały i radiostacje prowadzone przez NSTU planowały organizowanie szeregu debat i programów analitycznych. W skład NSTU wchodzi m.in. kanał UA:Perszyj, 28 lokalnych radiostacji i telewizji, w tym m.in. UA:Krym i UA:Donbas.

Źródło: Reanimacyjny Pakiet Reform

Więcej TIR-ów z Ukrainy na polskich drogach

26 października odbyło się w Kijowie specjalne posiedzenie komisji Ministerstwa Infrastruktury Ukrainy dotyczące wydawania i analizy efektywności korzystania z zezwoleń na przejazd pojazdów ciężarowych przez terytorium państw obcych. Głównym zagadnieniem pracy komisji było, jak co roku jesienią, ustalenie harmonogramu udzielania kolejnych zezwoleń transportowych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Przypominamy, że co roku Ukraina i Polska wspólnie decydują o wykorzystaniu limitów pozwoleń udzielanych przez oba kraje na przejazd samochodów ciężarowych, zgodnie z normami spalania obowiązującymi w Unii Europejskiej. W dniach 10-11 października w Kijowie odbyło się wspólne posiedzenie polsko-ukraińskiej komisji ds. międzynarodowych przewozów towarowych, podczas którego po raz kolejny zwiększono limit powyższych pozwoleń.

Na podstawie decyzji komisji, ukraińscy przewoźnicy otrzymają 8000 pozwoleń tranzytowych oraz 2000 uniwersalnych uprawnień w kategorii Euro-5 (tj. w ramach normy europejskich standardów emisji spalin, obowiązkowej w nowych samochodach sprzedawanych na terenie UE i wprowadzanej sukcesywnie już od kilku lat).

Przyznane uprawnienia w kategorii Euro–5 będą otrzymywać tylko pojazdy o masie powyżej 10 ton pod warunkiem przejazdu na terytorium Polski na podstawie listu przewozowego CMR, a ich wydawanie rozpocznie się z dn. 31 października br.

Na podstawie: Ministerstwo Infrastruktury Ukrainy

Kolejna rozprawa w procesie Janukowycza

29 października po dłuższej przerwie odbyła się kolejna rozprawa sądu rejonowego dla dzielnicy Obołoń w Kijowie w sprawie karnej przeciwko byłemu prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Obrońca oskarżonego, adwokat Oleksandr Bajdyk, nie mógł poprzednio uczestniczyć w posiedzeniach sądu, gdyż przebywał w Rosji, gdzie spotkał się z ze swoim klientem. Na rozprawie, po powrocie z Rosji, mecenas Bajdyk podniósł przed sądem zarzut przeciwko wiarygodności przedstawionego dowodu w postaci kopii korespondencji sugerującej, jakoby sprawując swój urząd Wiktor Janukowycz zwrócił się do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o interwencję zbrojną sił rosyjskich na terytorium Ukrainy. Adwokat podniósł, że skoro jest to główny dowód w sprawie powinien zostać przedstawiony w oryginale – w tym celu zaś jego zdaniem kijowski sąd powinien zwrócić się do MSZ Rosji z wnioskiem o wydanie oryginału rzeczonej korespondencji.

Bajdyk dodał, że załączona w sprawie kopia listu ówczesnego przedstawiciela Federacji Rosyjskiej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Witalija Czurkina do sekretarza generalnego ONZ ma nieznane pochodzenie i dlatego nie może służyć jako dowód winy Janukowycza.

Były prezydent jest oskarżony na o zdradę stanu, a jego proces trwa od listopada 2016 r., kiedy prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko poinformował o przedstawieniu Janukowyczowi zarzutów w tym zakresie. Już w trakcie postępowania przygotowawczego sąd w Kijowie postanowił, że ukrywający się na terytorium Federacji Rosyjskiej Janukowycz może być sądzony zaocznie.

Rozprawa została wyznaczona także w dniach 30 i 31 października, nie wiadomo jednak kiedy uda się wyznaczyć rozprawę końcową przed wydaniem wyroku, ponadto już kilkukrotnie przekładano termin złożenia przez oskarżonego jego wyjaśnień oraz ewentualnej mowy końcowej. Mając na uwadze ciągłe ukrywanie się Janukowycza przed wymiarem sprawiedliwości oraz wnioski przedstawione przez obrońcę proces na pewno znacznie się przedłuży.

Na podstawie: Stenogram z rozprawy, UNIAN


Realna podwyżka cen gazu w sezonie grzewczym i dalsza pomoc MFW

Rada Ministrów Ukrainy w trzecim tygodniu października podjęła trudną decyzję w zakresie podniesienia cen gazu i ogrzewania dla ludności. Dodatkowo spadek temperatury spowodował także konieczność wcześniejszego rozpoczęcia sezonu grzewczego – wyższe ceny za ogrzewanie i ciepłą wodę uderzą zatem po kieszeniach przeciętnych Ukraińców wcześniej, niż zapowiadano. Wzrost ceny gazu dla obywateli aż o 23% to wyjątkowo niepopularna decyzja gabinetu Wołodymyra Hrojsmana – i tym samym stała się ona pożywką dla polityków wszystkich opcji, prowadzących swoje kampanie przed wyborami prezydenckimi 31 marca 2019 r. Posunięcie Rady Ministrów skrytykowała m.in. Julia Tymoszenko (zapowiedziała, że w razie objęcia urzędu sprawi, że ceny gazu będą trzykrotnie niższe niż obecnie), a także Oleh Liaszko i Ilja Kiwa. Prezydent Poroszenko z kolei zapowiedział zwiększenie subwencji pomocowych dla obywateli, które zminimalizują koszty społeczne podwyżki.

Jednocześnie podwyżki mogą okazać się mniej dotkliwe niż się wydaje. Nowa stawka za gaz będzie obowiązywać od 1 listopada, należy się jednak spodziewać, że przedsiębiorstwa ciepłownicze zareagują na nią z pewnym opóźnieniem i realny wzrost cen w sezonie grzewczym nastąpi dopiero w grudniu. Jednocześnie minister ds. polityki społecznej Andrij Rewa zapowiedział, że w związku z procentowym udziałem taryf za gaz w cenie ogrzewania nie należy spodziewać się realnie większej podwyżki niż ok. 16%, a sytuacja w budżecie umożliwi odpowiednie subwencjonowanie w przyszłym roku.

Decyzja rządu, choć niepopularna, zaowocowała jednak przede wszystkim zgodą na dalszą pomoc finansową, wydaną przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To z kolei umożliwiło ukraińskiemu ministerstwu finansów emisję ratujących budżet państwa euroobligacji w dwóch seriach na łączną kwotę 2 mld USD. W pierwszej serii będą to obligacje pięcioletnie na kwotę 750 mln USD, z terminem zapadalności 1 lutego 2024 r. o stopie zwrotu 8,994% rocznie, natomiast w drugiej serii – obligacje dziesięcioletnie na kwotę 1,25 mld USD z terminem zapadalności 1 listopada 2028 r. i stopą zwrotu 9,75% w skali roku. Budżet państwa oraz rząd Ukrainy, choć w trudnej sytuacji zyskał znów odrobinę na stabilizacji.

Na podstawie:

24TV.UA, TSN.UA, Apostrophe.ua, UNIAN


Wypadek podczas międzynarodowych ćwiczeń wojskowych

W dniach 8-20 października w obwodzie winnickim odbywały się międzynarodowe ćwiczenia wojskowe „Clear Sky 2018”. Obok reprezentacji ukraińskiej w wydarzeniu uczestniczyło ok. 950 żołnierzy z ośmiu państw, tj. Belgii, Danii, Estonii, Holandii, Polski (cztery myśliwce F-16C), Rumunii, USA i Wielkiej Brytanii. Jedną z ciekawostek był udział w ćwiczeniach amerykańskich ciężkich myśliwców przechwytujących F-15D, które po raz pierwszy w historii operowały z terytorium Ukrainy.

Na sukcesie ćwiczeń cieniem położyła się katastrofa dwumiejscowego ciężkiego myśliwca przewagi powietrznej Su-27UB1M, który rozbił się 16 października w okolicach miejscowości Ulanіw koło Winnicy. W wyniku katastrofy zginął ukraiński pilot, płk. Iwan Petrenko oraz towarzyszący mu amerykański ppłk. Seth „Jethro” Nehring z Gwardii Narodowej stanu Kalifornia. Dotychczas nieznane są przyczyny katastrofy. Rozważane są cztery wersje: czynnik ludzki, awariа technicznа, złа jakość zatankowanego paliwa oraz trudne warunki pogodowe. Utracony myśliwiec był w dobrym stanie technicznym. Od momentu zakończonego w lipcu br. kapitalnego remontu, połączonego z modernizacją, samolot przebywał zaledwie 20 godzin w powietrzu.

Na podstawie: UNIAN, CFTS.ORG.UA

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka