Złodziejowatego, gdyż nie uczynił tego dla dobra Polski i Polaków. Zdrajcę, gdyż naraził nie tylko firmę, w której pracuje na olbrzymie straty i uczynił z nas pośmiewisko.
Kilka lat temu, jak na dobre rozpanoszyła się władza PO-PSL, a baryłka ropy na rynkach światowych sięgnęła zenitu i kosztowała około 150$, jakiś rządziciel z LOT dokonał długoterminowego zakupu olbrzymiej ilości paliwa lotniczego po maksymalnych cenach. Musiał być to ktoś podobny do tych, którzy znaleźli „inwestora katarskiego” dla polskich stoczni, gdyż i temu przestępstwu natychmiast ukręcono łeb. Oczywiście konsekwencje tego nadużycia ponieśli bogu ducha winni Polacy.
Teraz LOT postarał się o nowoczesne, ekonomiczne samoloty, by odmłodzić swoją flotę i bardziej liczyć się na światowych rynkach.
Ale, widząc to wszystko, co się dzieje w zawłaszczonej przez ludzi niegodnych Polsce, należy się zastanowić, czy przypadkiem jakiś inny rządziciel, za którym stoi ta niegodziwa władza, nie zechce sprzedać LOT-u za symboliczne 1 euro. Tak jak sprzedał pan M. Plichta swój Lot- expres jakiejś spółce holenderskiej. Nie jest to wykluczone, gdyż w LOT-cie nadal pracuje syn Donalda Fałszywego. Pracował on również u pana Plichty i mógł się lepiej nauczyć, jak robić dobre interesy.
Inne tematy w dziale Polityka