Dobrze, że wytłumaczył o co mu chodzi. Ale ta żenująca polszczyzna… Niczym u obecnego prezydenta. Jak Państwo myślą, kto się takim językiem popisał? Dwulicowy, krzywogłowy karierowicz, który od lat działa jak podwójny minister. Czyli – szkodzi Polsce zarówno na wschód, jak i na zachód od Wisły. Te jego „poprawnie polityczne” wypowiedzi powodują odruch wymiotny u prawdziwych Polaków.
Inne tematy w dziale Polityka