Kazimierz Wóycicki Kazimierz Wóycicki
4068
BLOG

Smutna konfrontacja pod pomnikiem Dmowskiego

Kazimierz Wóycicki Kazimierz Wóycicki Polityka Obserwuj notkę 66

Młodzież, która uważa się za lewicową postanowiła dzisiaj obsmarować dwa pomniki - Dmowskiego i de Gaulle'a. W jej oczach jeden i drugi to faszysta. Dla tego "odważnego czynu" wybrano rocznicę , jak ogłosili'  "nocy kryształowej".  Dmowski ma być podobno jej winowajcą. Młodzież ta o Dmowskim wie tylko tyle, że był antysemitą (był istotnie, co należy potępiać). Zarazem zdaje się  o Dmowskim nie wiedzieć nic więcej i nie zadaje sobie pytanie dlaczego Dmowski ma pomnik w Warszawie. Pewnie myśli, że postawili go faszyści.

Nie wie też, że mówiąc o "nocy kryształowej" używa języka nazistów (chcieli strącić kryształowe kandelabry w synagogach) i każdy szanujący się niemiecki historyk pisząc o tych tragicznych wydarzeniach, używa nazwy "pogrom 1938 roku". Jak ktoś nie zna historii to gada i czyni głupstwa. Zdają się też lewicowcy nie dostrzegać, że mają antysemitów w swoich własnych szeregach, tam gdzie jednostronnie propalestyńska postawa i radykalnie antyizraelska nie jest niczym innym jak nową odmianą antysemityzmu.

Pomnika broniła młodzież "prawicowa", która wiele symboli wyciąga z historyczno-narodowego lamusa. Dla niej akcja wymierzona przeciw pomnikowi była jego bezczeszczeniem (i w tym miała rację). Niestety prawicowcy, bez poważnej w kraju dyskusji o II RP, nie potrafią  dokonać dostatecznie pogłębionego rozrachunku z przeszłością. Starają się bronić swoich mistrzów przed zarzutem antysemityzmu (co nie może być przekonywujące), zamiast spojrzeć na nich również krytycznie.Przyczepili się też nadmiernie do postaci Dmowskiego, jakby tylko on jeden był do "dyspozycji" w II RP.

Nota bene owa młoda lewica również nie potrafi, bowiem jeśli ktoś chce być lewicowcem to wienien rozliczać przede wszystkim z nieszczęsną częścią własnej tradycji czyli z komunizmem, z PRL-em itd.

"Antyfaszystów" zagrzewa do walki Sewek Blumsztajn, mój kolega z KUL i przyjaciel. Nigdy nie stracę do niego szacunku i uznania, jako ważnego działacza opozycji demokratycznej w l.70-tych i 80-tych i w tym sensie znakomitego polskiego patrioty. Niestety Sewek zapomniał coś z lekcji historii, jaką wszyscy razem odebraliśmy przed 1989. Czytając jego ostatnie komentarze jestem zażenowany i zasmucony, zarazem wiem, że Sewek nie działa w złych intencjach, bowiem jest człowiekiem zbyt szlachetnym. Pycha jednak byłego opozycjonisty, któremu się wydaje, że ma zawsze moralną rację (mieliśmy ją przeciw komunistom) może być niebezpieczna.

Żal mi trochę tej młodzieży - po obu stronach. Nie potrafią się często  określić inaczej jak w konfrontacji wobec drugiej strony. Nie jest to jednak wina tej młodzieży, lecz kondycji naszych publicznych dyskusji. W ostatnim okresie niestety "Gazeta Wyborcza" przyczynia się fatalnie do obniżenia jej poziomu. Dzisiejsze jest wydanie (09.11.2011) robiło wrażenie jakby GW zmieniła się w organ partyjny ruchu Palikota.

Dodajmy, że ta smutna konfrontacja pod pomnikiem to jedynie przygotowanie do konfrontacji, jaka nastąpi 11 listopada. Marsz niepodległości napotka blokadę Kolorowej Rzeczpospolitej. A pomyśleć, że gdyby dorośli politycy byli rozsądniejsi to zamiast blokady mógłby być dialog młodzieży, która przecież ma prawo do róznicy zdań.

Patrz: kazwoy.wordpress.com

Uważam, że nieustanna publiczna debata jest niezbędna dla demokracji. Potrzebny jest w niej szacunek do innych i ciągłe usiłowanie zrozumienia odmiennych poglądów. Polsce potrzebna jest dziś naprawa języka polityki. -------- Na moim blogu sam pilnuję porządku. Pod postami proszę o dyskusję na temat, o jakim tekst traktuje. Komentarze chamskie, zawierające personalne ataki i nie na temat będę usuwał. Wszystkich namawiam do pilnowania porzadku na swoich blogach. I zapraszam serdecznie do merytorycznej dyskusji. (cytat za Igorem Janke, gospodarzem Salonu24)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (66)

Inne tematy w dziale Polityka