Miałem o Krakowie napisać, cały dzień myśli moje w tym kierunku szybowały. O muzeum AK przez komucha Majchrowskiego zbudowanym. Ale dosyć też "żółci" wylewanej na monitor. Dziś odpuszczę. O emigracji naszej kochanej napiszę pozytywnie...
Cholera...
Znowu te trzy kropki kończące zdanie...
Te trzy kropki czasem jest końcem, czasem te trzy kropki jest miejscem by wstawić własne dokończenie. Dziś w tekscie o Polskiej emigracji te trzy kropki oznaczają zakończenie mojej notki. Miało być o emigracji radośnie i pozytywnie. Nie potrafię kłamać. Więc zostały trzy kropki...
I te trzy kropki nie oznaczają że ten emigrant jest zły. One oznaczają że ten emigrant jest bo jest. Bo nie miał wyjscia, bo emigrować musiał. Że zostawił to co kochał bo myślał że tak lepiej. Bo emigrował by żyć...
Znowu trzy kropki...
Jak ja te trzy kropki kocham i jak ja je nienawidzę...
To teraz o łzach emigranta, o Jasnej Górze w Huddersfield i Krakowie.
Zacznę od Krakowa. Byłem tam kilka miesięcy temu. Siedziałem z Witkiem Gadowskim "Pod Gruszką" na kawie. Trzy rzuty moherowym beretem facet na trąbce zagrał hejnał . Witek się poderwał i zarządził "Idziemy coś zjeść". No i trafiliśmy do księgarni Gazety Polskiej. W tej samej bramie znajduje się Restauracja z pysznymi schabowymi. Już kiedyś o tym pisałem i jeszcze o tym kiedyś napiszę. Witek zamawiał a ja książki zwiedzałem. Na samym początku znalazłem "Alfabet Seawolfa". Kupiłem. Jeszcze nie miałem. Seawolf wiedząc że odchodzi na wieczną wachtę napisał ten swój alfabet. Alfabet o ważnych ludziach. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, otworzyłem książkę na literce "i". I znalazłem to tego czego się nie spodziewałem... I spadła na podłogę księgarni łza ironicznego anglosasa, spadła łza emigranta ...
A zakończę na Jasnej Górze Huddersfield. W tym Domu Opiekuńczym (ładna nazwa dla przytułku) odszedł na wieczną służbę Romuald Roman Rodziewicz, wachmistrz Wojska Polskiego. Odszedł ostatni żołnierz Majora Hubala. Odszedł na emigracji...
Kolejna łza, tym razem nie o Krakowską podłogę lecz o londyński bruk...
Pogrzeb Romualda Rodziewicza odbędzie się 6 listopada br. o godz. 13:30 w kościele polskim w Huddersfield. (ze 20 km od Leeds)...
Inne tematy w dziale Polityka