Niektórzy piszą o Prawdzie lecz to co mówimy może być dwuznaczność.
Znaczy stwierdzenie faktów a Prawda - to nie jest to samo
Poznanie Prawdy.
I inaczej Potęga Prawdy jest nieocenionym skarbem jaki sobie możemy wyobrazić.
Która może nam przedłużyć życie w nieskończoność jako wypowiadał się Mesjasz Jezus Chrystus o dalszych procesach w innym przestrzeni życia jakim możemy go dobyć.
Jaką drogą możemy dobyć poznanie.
Bezpośrednio nie przez Kapłana a przez sumienie na ile w nim wzrośnie sumienie naszej duszy.
W której mamy zawirowania różnej Mentalności.
Kto nad nimi panuje idzie drogą wzmocnienia sumienia a i poznania Prawdy a i wznosi się w nim droga do mądrości.
Jako prawo Boga inaczej 10 przykazań jest opamiętaniem a jeszcze nie drogą życia.
Drogą życia jest wzmacnianie sumienia.
Które jest prawdziwym spowiednikiem naszej Duszy.
W tej Tematyce wypowiadał się Piotr jeśli wasz sumienie nie oskarża czyści jesteście.
To są słowa do tych co idą tą Drogą.
I wiedzą jak mogą rozmawiać z Bogiem.
Tak Kapłaństwa rola jest naprowadzanie do sumienia tylko i tylko.
I tylko takim kierunkiem mogą się kierować wierni i Kapłaństwo.
Gdyż na wysokim poziomie wiary już nie potrzebne są przykazania a natura Boża jaką nam dano przy stworzeniu.
Gdyż to z niego jednego Przykazania wychodzi Prawo.
I związane jest do poczęcia i Prawdy.
Poniekąd daleko nam do Prawdy niezbędne są przykazania.
Jeśli je rozwadniamy do przetrwania ile ich więcej zmuszeni jesteśmy dopisywać tym jesteśmy oddaleni od świata życia.
Nie czytałem nigdzie takiej wiedzy.
Dlatego jestem nierozumiany.
Pisząc innym światem.
S Henryk.
A tak dawniejsza moja Poezja Droga Prawdy.
https://sites.google.com/site/potegaprawdy/
Prawda Światłem Narodów
Potęgi Poezji czas
Nie rozwadniając zmysłów
Aby zrozumienie wyprzedzało nas
A czystość umysłu
Wnosiło czas naszego bytu
Bo jakże zdrowa informacja
Bez Prawdy zakłamaniem stoi
Co nazywasz zdrowe mocno boli fałszem
Ból do korzeni wgryza cierpienie
Demagogia wije skojarzenie
Iluzji Narodów cierpień
Fałsz tysiąc razy powtórzony
Prawdą fałszywą ostoi
Którą oglądasz jako iluzja
Jako mgła poranna
Co się rozmyła
W obłokach słońca
Którego nie widziałeś
Choć to mocno boli
Cierpi człowiek
W imię racji dobra
Czyichś interesów
Przywary cierń niedoli
Zasnął człowiek okultystycznej
Nagonce
Zahipnotyzował się
W swej plątaninie
W której się uwił
I uwierzył
Ku swemu zatraceniu
Śmierć
Wina musującego gniewu cześć
Jaką to zapowiadał Stwórca.
W Apokalipsie.
Jakże z innego poziomu inaczej widać
Pojmować rozumieć
Medytować i układać prawdziwe
Skojarzenia spostrzeżeń.
Osłab człowiek w dolinie
Swej mętnej wody
Co wypłukała mu resztki pojęć
Chlupiąc językiem
Popierają wroga
A może da skarbnika
Niestety zdrady przyszłych pokoleń
Co im przyjdzie żyć w kłamstwie.
Potęga Prawdy
Wznoś kamień
Co w spaja się w głaz
Potęg Narodów
Jak słowo co z ducha płomienia
Rysuje sumieniem
Nasze dusze
Nie ta droga zatraceń
Nie ten cel
Nie te myśli
Co obrał nasz wróg by nas zjeść
Swoim posłannictwem intryg
Jakie to sidła obstawił
Warowne
Swojej przemocy
To jest śmierć
Gdy się cofamy
Jako gadów nikczemność
Takiej kultury
I on jako gat o tym wie
Jakie kajdany mają otchłanie oceanów
Gdzie nie ma prawa
Słowa człowieczego
A ciemność
Pustka i śmierć
Jako człowiek swojej kultury
Jako natury człowieczej nam iść
Potęgi swego Stwórcy
Jako to on
Nasz Ojciec
Dał nam życie
To jakim prawem chcesz nam odbierać
W imię nieludzkich praktyk
Serwować
Gender
W imię naszego buntu
To jest przemoc
Narzucana nieludzkich praktyk
Czy to taka ma być ta wolność.
Czy taki dostałeś dopust
Naszego Stwórcy
Co nas oskarżasz
Kto ci dał powinność zjadać ziarno czyste
Zamiast plew
Tylko na to zasłużyłeś
I na śmierć
Wiecznego potępienia
rekin oceanu.
A ty człowiecze wal w bęben otrzeźwienia
Zdrowy rozsądek
Jest prawem
Wspólnoty
Dolin i wyżyn
Do góry natchnienia
Co człowiek zapomniał
O swojej powinności
Uzależnienia
Dobroczynnej mowy
Z duszy sumienia
rozchodzi się
Promień
Nowy - Nowego życia
Jaką to powinność talentów
Człowiek
Otrzymał od Boga
https://sites.google.com/site/poezjapolsko/
Na poróżnieniu słów
Stworzono demokrację
Nie ta droga gdzie każdy ma rację
A Prawda co na niej kamień węgielny
Wyrzucił czas
Niewiedzy
Nie tam jest Polska
Nie ten styl
Mowy
A ni jej
Ubiór odnowy
Ależ Prawda jest naszym darem
Które pozna prawdziwy człowiek
I jej obrony jest godność
Nowej Polski
rekin
https://sites.google.com/site/stylpoezja/
.
Jeśli trwasz na strażnicy sumienia
A wtem droga i świat się zmienia
Do czego rękę dołożysz to się temu szczęści
Co pomyślisz ci się szykuje
To nie ty a twój Bóg
Z tobą prawdziwy świat buduje.
A jeśli przychodzi szarówka zwątpień
Wtedy się módl i wzdychaj
To twój test
https://sites.google.com/site/sumieniecom/
.
A ty człowiecze wal w bęben otrzeźwienia
Zdrowy rozsądek
Jest prawem
Wspólnoty
Dolin i wyżyn
Do góry natchnienia
Co człowiek zapomniał
O swojej powinności
Uzależnienia
Dobroczynnej mowy
Z duszy sumienia
rozchodzi się
Promień
Nowy - Nowego życia
Jaką to powinność talentów
Człowiek
Otrzymał od Boga
https://sites.google.com/site/poezjapolsko/
Polsko
Co w twoich okowach wolność bije dzień
Nie mów i nie daj sobie wmówić
Że nie ma Polski
To nie człowiek a oprawca
Co zakłada kajdany
Dyktując wyrocznie sądnego słowa
Posądzając i obdzierają z szat ducha i ciała
Polskę
Nosi w sobie gniew i obrzydzenie
Naszego Boga
Który jest wszech mocny
https://sites.google.com/site/salonpoezjipl/.
Poezji
Tęsknoty polskiej
Mówisz słowem
Wołasz głosem ducha
Niech sumienie się otwiera
Niech duch nasz zapiera nad wolnością
Jako to tworzysz w sobie
Harmonię piękna co
Prawdy jej źrenice ducha
Śpiewają ci pieśń
Spokojną milsza niżeli
Tryumf harmonii jaką to może stworzyć
Człowiek
https://sites.google.com/site/poezjatimespl
Tam gdzie ojczyzna twoja
Tam twa energia życia
Tam gdzie twój
Dom
Tam i duch i sumienie
Życiem tętni
Twój puls
Tętna bije czas
Co jak zapas wody żywej
We wnętrzu twoim
Zaznacza czas
Życia
Co ci pozwala
Zapomnieć
o zmartwieniach
Spokój ciszy
https://sites.google.com/site/poezjapolskanet/
Polsko moja
Wznoś potęgę swojej mowy
Ta co prawdy
Jej ulice
W twojej duszy sumień
Treść
To wszystko dla Ojczyzny dla niej
serce miej
Obyś była pełnej swej urody
Polska wolna
https://sites.google.com/site/poezjisalon/
Jak oktawy na instrumencie
Które nam trudno
Wydobyć z siebie
I to od nich zależy nasze życie
Umiejąc
Stworzyć jej harmonię piękna
Naszego ducha
To nam dał nasz Stwórca
Byśmy nasze Talenty
Powielali ku naszemu
Szczęściu
https://sites.google.com/site/stylpoezji/
Polsko
Jak kraina twoja
Co rosą poranną
Wzmacniasz siły twoje
Wytężając ducha swego
A tu nic nie twoje
Kościół umasowiony
Duch umartwiony
Ciało omdlałe
Czy to tak nam dane
Iść Prawdy stronice
Pisać sumieniem czystym
W swojej krwawicy krwi
Po próżnicy
A wróg z nas żywcem drwi
Henryk S
Komentarze