Po pierwsze tuz po wojnie nikt nie wiedział o jakiejś heroicznej rzekomo obronie twierdzy brzeskiej;
nikt w ZSRR nie interesował się tym
nikt nie wiedział
ale nie tylko
- nie wolno było o tym mówić- gdyż za klęskę Frontu Zachodniego obwiniono generała Pawłowa i generalicje z jego otoczenia- to byli rzekomo zdrajcy - skazani na śmierci zabici przez siepaczy Stalina
- któż by się więc odważył podnosić temat rzekomo bohaterskiej obrony Brześcia ???
groziło by mu więzienie, łagier, może i śmierć
tym bardziej że jeszcze kilka lat po wojnie Stalin kazał zabijać wracających z niewoli , którym przedstawiano zarzut rzekomego poddania się bez walki czyli zdrady- wśród nich byli tacy którzy bohatersko walczyli a dostali się do niewoli bo odnieśli rany..
- Legendę Heroicznej Obrony Twierdzy Brzeskiej
zaczęto tworzyć w 1965 roku!

nadano twierdzy brzeskiej nazwę " Twierdza- Bohater"...

tak zwana obrona twierdzy brzeskiej ani z taktycznego ani strategicznego punktu widzenia nie miała sensu
gdy już w południe 22 czerwca Wermacht pokonał obronę Brześcia ominął twierdzę, zdobył miasto Brześć i ruszył dalej w kierunku
Kobryń - Baranowicze i dalej na Mińsk

Baranowicze Niemcy zdobyli 26 czerwca

- Nikt po wojnie nie wiedział o walkach w Brześciu ponieważ ocalało mało obrońców a ci z wiadomych powodów siedzieli cicho...
Rozpoczęto nawet dewastacje późniejszego Pomnika-Twierdzy..
.. w roku 1954 wysadzono 
czyli Bramę Trzyłukową- piękny obiekt architektury..po coś sowietom to było potrzebne to się nie przejmowali
wtedy historią Wielkiej niby Ojczyźnianej

. ponieważ twierdza była ogromna - miała kazamaty= to w nich ukrywało się trochę żołnierzy
które prowadzili sporadyczne ataki, ostrzeliwanie Niemców

np. major Gawriłow i 20 żołnierzy , nocą ostrzeliwali Niemców
walczyli tak do 12 lipca, potem jeszcze z dwoma żołnierzami próbował wydostać się z twierdzy.
ale utknął - już tylko sam pozostali zginęli-w jednej z kaponier- budowli fortyfikacyjnej
tam się ukrywał - chowając się w końskim nawozie
a nocami próbował atakować niemieckie patrole
żywił się tylko karmą dla koni
wykryty 23 lipca jeszcze zdołał rzucić 2 granaty i ostrzeliwał się z pistoletu
ciężko ranny trafił do niewoli..i .przeżył... był w niewoli
wrócił po wojnie do ZSRR..akurat jemu NKWD odpuściło i nie został uznany za zdrajcę i zamordowany
jak wielu mu podobnych, którzy dostali się do niewoli po walce, gdy odnieśli rany...
ale jak widać i taki Bohater musiał milczeć
nie wspominać o haniebnej klęsce Brześcia
dopiero w 1956 w trakcie odwilży po czasach stalinowskich
mógł się odezwać.. Siergiej Smirnow napisał książkę...w której opisał jego czyny
ale musiało jeszcze minąć kilka lat, by dopiero w 1965 uznano Brześć za Twierdzę- Bohatera
- zobacz też
https://www.salon24.pl/u/istorias/1215819,jak-putin-haniebna-kleske-brzescia-glownego-kierunku-na-moskwe-falszowal
rosyjski prezydent porównał obronę Westerplatte z obroną Twierdzy Brzeskiej. Putin dziwił się, że z takim pietyzmem mówi się o bohaterach, którzy bronili się zaledwie siedem dni, ostrzeliwani przez niemiecki pancernik. W jego ocenie bohaterami byli radzieccy żołnierze broniący Twierdzy Brzeskiej, którzy nie poddawali się, a do niewoli trafiali tylko wtedy, gdy tracili przytomność.
Od ponad 15 lat studiuję historie udziału stalinowskiego ZSRR w II wojnie; korzystam ze źródeł w języku rosyjskim i angielskim.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura