j.k.50 j.k.50
3386
BLOG

Dlaczego w s24 nikt nie broni raportu Millera?

j.k.50 j.k.50 Polityka Obserwuj notkę 256

Prawda, że to bardzo dziwna sprawa? Nie chodzi mi tutaj o jakieś wybrane szczegóły tego raportu, ale o jego główną konkluzję przedstawioną bardzo sugestywnie przez samego Millera i innych członków komisji na konferencji prezentującej raport w lipcu 2011 – „załoga podejmowała właściwe decyzje, ale nie potrafiła ich właściwie zrealizować” (11:22).

Zdecydowana większość najgorliwszych salonowych obrońców „wersji oficjalnej” za taką uważa najwyraźniej „imperatyw kategoryczny” Anodiny „wylądować za wszelką cenę” i zdecydowanie staje  po stronie MAK w zasadniczych kwestiach, w których MAK i KBWLLP miały różne zdania. Według nich piloci świadomie łamali przepisy lotnicze i wcale nie chcieli odejść, gdy znaleźli się na 100 metrach. W s24 roi się od „znawców” tych przepisów orzekających całkiem inaczej niż KBWLLP, która np. uznała samą decyzję o schodzeniu do 100 m za prawidłową. Większość z nich nie przyjmuje też do wiadomości decyzji dowódcy samolotu o odejściu. Najgorliwsi wymyślają nawet własne „odsłuchy”, które mają jej przeczyć. O nieprawidłowym naprowadzaniu i zbyt późno wydanej komendzie „horyzont” też jakby wszyscy zapomnieli.

Skąd ten fenomen? Całkowity brak szacunku dla oficjalnego polskiego stanowiska. Podam parę mniej lub bardziej dziwnych myśli, które przychodzą mi do głowy. Proszę nie traktować ich i jako odpowiedzi na tytułowe pytanie, bo bardziej zależy mi na podkreśleniu niezwykłości tego zjawiska niż złudzeniu, że je wyjaśnię. Dlatego każdą z myśli wieńczę znakiem zapytania. Rzeczy bardzo dziwne powinny nas dziwić przede wszystkim. To warunek zachowania zdrowego rozsądku. Dopuszczają też najdziwaczniejsze pomysły uzasadnień, które tę niezwykłość podkreślają. Numeruję na wypadek, gdyby ktoś chciał podyskutować.

  1. W s24 środowisko przeciwników hipotezy zamachu zdominowane jest przez rosyjskich agentów wpływu i zmanipulowanych przez nich użytecznych idiotów?
  2. Zdecydowana większość „wypadkowców” z s24 to putinofile?
  3. Zwolennicy hipotezy wypadku z s24 najzwyklej w świecie nie znają oficjalnego polskiego stanowiska?
  4. Mylą je ze stanowiskiem rosyjskim, które zdecydowanie bardziej było promowane przez główne media w Polsce (już od 10.04.2010)?
  5. Dr Lasek przeszedł na stronę MAK i jego zespół celowo przemilcza stanowisko komisji Millera, żeby wszystkim myliło się ono ze stanowiskiem MAK, bo taka jest potrzeba polityczna jego pracodawcy?
  6. Nikt nie traktuje poważnie raportu komisji Millera, bo nawet przeciwnicy hipotezy zamachu dobrze wiedzą, że mogła ona tylko badać rosyjski raport, a nie przyczyny katastrofy?
  7. Prawie wszyscy „wypadkowy” wciąż marzą o naciskach głównego pasażera i nie mogą wybaczyć komisji Millera, że im je odebrała?
  8. Tylko ci najbardziej tęskniący za naciskami mają dość motywacji, żeby wypisywać w kółko te same androny wspierające wersję MAK, a zwolennicy raportu Millera nie i dlatego giną w tłumie?

A może mylę się i tytułowe pytanie przemyca fałszywą tezę, bo obserwowana przeze mnie grupa nie jest reprezentatywna. Jeśli tak jest, to bardzo proszę o link na jakiś blog, którego gospodarz konsekwentnie broni zasadniczych tez raportu Millera przed zwolennikami imperatywu kategorycznego Tatiany Anodiny.

j.k.50
O mnie j.k.50

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka