JacekKaminski JacekKaminski
212
BLOG

Sojusz Żydów i Niemców przeciw Polakom...na Marsie

JacekKaminski JacekKaminski Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Tytuł mocny, ale nauczyłem się już, że tytuł musi być mocny. No i jak się dalej przekonacie, nie jest jednak tak zupełnie od czapy. Chodzi mi oczywiście o dyskusję nad czasami II WŚ, mając w tle majaczący obraz zapowiedzianej już superprodukcji Hollywood o polskim antysemityzmie. Dyskusja nad II WŚ, a w zasadzie nad Holokaustem sprowadza się do 2 wielkich pytań 2 najbardziej w nią zaangażowanych narodów i 2 silnych emocji związanych z owymi pytaniami. Pytanie Niemców brzmi "Jak mogliśmy to zrobić?" Pytanie Żydów brzmi "Jak mogliśmy pozwolić to sobie zrobić?".


POCZUCIE WINY NIEMCÓW


Pytanie "Jak mogliśmy to zrobić?"  jest powiązane z silną negatywną emocją, jaką jest poczucie winy. Niemcy na przestrzeni dekad, wypracowali pewnego rodzaju metodę radzenia sobie z ową emocją. Ową metodę nazwał bym Metodą Rąk, Umysłu i Serca. Ręce były niemieckie, umysł był nazistowski a serce było...polskie. Na czym ta metoda polega, co daje i do czego się sprowadza? Niemcy biorą odpowiedzialność za Holokaust i pozornie ciężko jest im cokolwiek zarzucić. Diabeł jednak jak zawsze tkwi w szczegółach. Niemcy przyznają, że ich naród dokonał zbrodni, ale zaraz potem proponują zastanowienie się nad tym, jak to było możliwe i sprawa staje się skomplikowana. W tym momencie pojawiają się Naziści, którzy w zasadzie nie są traktowani jak Niemcy, co dobitnie wyraził papież Benedykt, mówiąc że Niemcy były pierwszym krajem okupowanym przez Nazistów. To Naziści kierowali niemieckimi rękoma i oni byli umysłem. A co zatruło ów umysł? Umysł zatruł antysemityzm, którego symbolem stają się Polacy. Polacy przejawiali antysemityzm na poziomie narodowym, ludowym i byli nim zatruci jako całość tak jak naziści, z tą różnicą że nie posiadali takiej władzy politycznej jak ci drudzy.

Najlepiej ową strategię pokazuje głośny film pt: "Nasze matki, nasi ojcowie". Druga część tego filmu odbywa się na terenie Polski i wyraźnie pokazane są relacje między Niemcami-Polakami-Nazistami-Żydami. Nie ma w zasadzie żadnego Polaka, który nie byłby wolontariuszem antysemityzmu. Nie ma też ani jednego Niemca, który byłby antysemicki. Są za to Naziści, którzy są wściekle antysemiccy i kluczem jest obraz pokazujący relacje Nazistów i Niemców. Jest taka scena kiedy niemieccy żołnierze udręczeni stoją w szeregu i przemawia do nich wściekły nazista. W tle słyszymy czytany przez narratora list, w który autor pisze o Niemcach wykorzystywanych przez nazistów. Wściekły, antysemicki nazistowski oficer. Wściekły, antysemicki partyzant AK i umęczony szlachetny Niemiec. Taki jest obraz. Serce zatruwające umysł. Umysł kontrolujący ręce. Bezradne ręce dokonujące zbrodni. Tak wygląda narracja i tylko w jej kontekście należy postrzegać Niemieckie branie odpowiedzialności.


POCZUCIE WSTYDU ŻYDÓW


Poczucie wstydu jest emocją silniejszą i bardziej degradującą niż poczucie winy. Wstyd dotyczy istoty człowieka i tego jaki jest. Poczucie winy dotyczy czynów i tego co człowiek zrobił. Łatwiej jest radzić sobie z poczuciem winy niż wstydu. W książce Zychowicza pt Żydzi, jest rozmowa z autorem publikacji obrazującej życie ocalałych z Holokaustu zaraz po II WŚ. Ową egzystencję można podsumować jednym stwierdzeniem: wielki wstyd. Sabrowie gardzili tchórzliwymi, potulnymi jak barany Żydami Europejskimi. Taki stan rzeczy trwała prawie dwie dekady, aż do czasu drugiej kadencji Ben Guriona, kiedy to powstały fundamenty nowoczesnego państwa Izrael. Jednym w owych fundamentów była kwestia Holokaustu.


Żydzi zadawali sobie pytanie "Jak mogliśmy pozwolić to sobie zrobić?" i w tym przypadku kwestia jest dużo bardziej poważna, niż tylko dyskusja historyczna. To była kwestia fundamentalna dla państwa Izrael. Żydzi nie mogli być potulnymi baranami, a mieli się stać odważnymi żołnierzami, którzy oddadzą wszystko broniąc swojego młodego państwa. W tym momencie pojawia się polski antysemityzm. Odpowiedzią na ich główne pytanie jest niesprzyjające środowisko. Nie twierdzę, że za wszystko mają być obwinieni Polacy. Twierdze, że im Polak gorszy, tym Żyd bardziej usprawiedliwiony. Im Polak gorszy, tym Żydowi łatwiej jest spojrzeć sobie w oczy w lustrze. Polski antysemityzm jest idealnym narzędziem, za pomocą którego można radzić sobie ze wstydem.


Tutaj myślę, że warto wspomnieć głośny film Clauda Lanzmana pt: " Shoah". Jest taka rozmowa reżysera z jednym z chłopów, w której pyta o gest podrzynania gardła, który stał się już w zasadzie symbolem bestialskiego, zwierzęcego antysemityzmu Polaków. Pan bodajże Borowy mówi wyraźnie, że ów gest miał być ostrzeżeniem, gdyż Żydzi z zagranicy byli w zasadzie niczego nie świadomi. W ten sposób jak to mówi Pan Borowy, starano się ich ostrzegać. Lanzman zdaje się jednak tego nie tylko nie rozumieć, ale wręcz chyba nie słyszeć, bo dopytuje "A czy ten gest sprawiał Panu satysfakcję, przyjemność?" na co Borowy mówi wyraźnie, że absolutnie nie....Ta krótka scena pokazuje jak w soczewce, jak z Holokaustem na poziomie emocjonalnym starli sobie radzić Żydzi.


PODSUMOWANIE


Obawiam się, że Polacy dla jednych i drugich są wygodnym wytłumaczeniem swoich win, czy wstydliwej postawy i w zasadzie nie wiem jak można by sobie z tym poradzić, tym bardziej że przykładamy do tego rękę. W czasach kiedy Niemcy starają się orać swoje pozostałości obozowe, lub przerabiać je na ośrodki dla uchodźców, u nas czci się pamięć o pomordowanych( i dobrze). Czy konieczne jest jednak odbudowywanie byłej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu? W czasach kiedy my jesteśmy edukowani na przykładnych Europejczyków, Żydzi wykorzystują nas jako symbol zła w indoktrynacji swoich obywateli. Chodzi mi oczywiście o wycieczki przedpoborowe izraelskiej młodzieży, którym z bezsilnością się przyglądamy. Mamy w końcu nowych "historyków" których nazwisk nie ma sensu wspominać, którzy są finansowani przez IPN. Jeden z nich przez GW ostatnio został mianowany arcy-Polakiem. Obawiam się, że jest już chyba zamiecione i mam tylko nadzieję, że cała ta historia nie zabrnie zbyt daleko. ...na przykład na Marsa.



Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka