Rosjanie pokazali światu, że są "wielkim krajem". Kosztem Polski, bez żadnej rysy na swoim wizerunku. Teraz należy ze strachem oczekiwać polskiej odpowiedzi. Zgodnie z zapowiedziami Jerzego Millera, będzie dla nas jeszcze bardziej niekorzystna, niż rosyjskie kłamstwa. 30 grudnia 2010 roku Jerzy Miller wszak zapowiedział:
minimum w 90 proc. raporty rosyjski i polski będą zbieżne. Podkreślił, że różnica może wynikać m.in. z oceny działania załogi samolotu. "Po prostu Rosjanie nie tak wnikliwie analizują działanie załogi jak my
Dzisiaj potwierdza: będą wstydliwe rzeczy, ponieważ nie jesteśmy małym, biednym krajem.
Jedyną prawdą, jaką znamy na temat katastrofy smoleńskiej, jest prawda o naszych elitach: politykach, ekspertach, dziennikarzach. "Rosyjska" prawda wywołała sprzeciw dużej części społeczeństwa. Jak zareaguje ono na "prawdę" Millera? Czy tak upodlony naród jest jeszcze w stanie zareagować?
Inne tematy w dziale Polityka