Zmarł historyk literatury Jan Błoński.
Redaktor Dziennika - Cezary Polak przypomina w związku z tym, że Błoński:
"Na Zachodzie stał się sławny po opublikowaniu eseju „Biedni Polacy patrzą na getto” (1987), w którym podjął odważną próbę refleksji nad problemem moralnej odpowiedzialności Polaków za Holocaust. Zawsze stawiał niewygodne pytania - pisze redaktor Dziennika - i unikał łatwych odpowiedzi, ale po tej publikacji, która miała pierwodruk na łamach „Tygodnika Powszechnego”, stał się obiektem ataków zarówno w konserwatywnych kręgach na emigracji, jak i w peerelowskiej prasie. "
"Odważna próba refleksji" była po prostu oskarżeniem Polaków o odpowiedzialność za Holokaust (nieważne moralną czy inną).
Jeśli ktoś pisze nieprawdę nie dziwne, że jest atakowany. Gdyby tego oskarżenia - podchwyconego natychmiast w świecie - nie postawił, nie stałby się "obiektem ataków". Trudno dziwić się Polakom, że nie godzą się na nieprawdę, na historyczne kłamstwa, np. o polskich obozach koncentracyjnych, ponieważ nie są odpowiedzialni moralnie, ani w żaden inny sposób za Holokaust. Moi Rodzice, którzy podczas okupacji niemieckiej byli untermenschami - podludźmi, wbrew "odważnej próbie reflejksji" " profesora Błońskiego nie są odpowiedzialni za Holocaust. Za Holocaust odpowiedzialni są Niemcy, nie Polacy.
To właśnie Błoński na łamach "Tygodnika Powszechnego" pierwszy postawił tę groźną tezę o współwinie Polaków za Holokaust. I nigdy nie została ona odwołana - przeciwnie, wraca i jest przypominana chociażby w tak zawoalowanej formie jak artykuł Dziennika, który przywołuje błędną tezę Błońskiego, ale jej nie prostuje.
Inne tematy w dziale Rozmaitości