Kolega z podstawówki, którego tradycyjnie spotykam w tramwaju po ważnych eventach zadał mi pytanie co sadzę o tym niemieckim filmie, który publiczna nakazała obejrzeć całej Polsce. On zaś oglądał Brazylię.
Film obejrzałem zwabiony recenzjami w różnych periodykach, z tym że o mało co bym przegapił emisję, albowiem w moim programie 14-dniowym, bo taki z oszczędności kupuję, emisja ta była zamiast np. Fantomasa z Luisem de Funes w roli głównej… Uważam, że przeczytane recenzje były przekłamane – to tyle w pierwszych słowach mojej recenzji z filmu Unsere…
Po tylu filmach o II wojnie światowej i sieriozno-propagandowych sowieckich i peerelowskich i komediowych zastanawiałem się jakby lata tamtej wojny przedstawili Niemcy. No i doczekałem się. Wcześniej zaś „niemiecki” obraz wojny dostarczył mi Littell w powieści Łaskawe. Rzecz jest o tym, jak pedała zwinęła hitlerowska obyczajówka i pod groźbą ujawnienia jego dewiacji zwerbowała do SS chyba, albo do esde… Ubrany w hitlerowski mundur homoseksualista (chyba bierny) wyrusza na wschód, by po kilku latach z tego wschodu w podskokach spierniczać do Berlina. Podczas tej wycieczki kopie doły na „grząskie polany” wypełnia je zwłokami Żydów, odpoczywa w sanatorium na Krymie itd… tak, że bardzo dobrze się to czyta… Po oswobodzeniu udało mu się ukryć swoją hitlerowską przeszłość i zamieszkać chyba w e Francji.
Wiele wątków z „Łaskawe” znajdujemy w „Unsere…”, kanwą filmu jest wycieczka Wehrmachtu za Smoleńsk i powrót z tej wycieczki… Boże Narodzenie zamiast przy Tannenbaum w okopach frontowych. A wszystko przez to, że naród niemiecki dał się omamić jakiemuś wariatowi.
Mamy też krwisto-grząskie polany, efekty pracy esesmanów… Prócz tych polan, wątek żydowski jest dosyć mocno reprezentowany, jako że w gronie piątki przyjaciół był też i Niemiec wyznania mojżeszowego, krawiec żeński, jak przystało na tę grupę ludności… Jego rodzice twierdzą, że są Niemcami, co było ich błędem. Trwając w tym przekonaniu podzielili los kilku milionów… Viktor natomiast miał być uratowany, jako, że odbiorczyni jego sukienek za bardzo wysoką cenę załatwiła mu paszport. Miał się znaleźć w Ameryce, ale niestety… Miało być Chicago albo San Francisco, a było polskie klepisko… Tu dochodzimy do wątku polskiego „Unsere…”, który to wątek zaistniał, bo ponoć realizatorom zabrakło funduszy na wątek amerykański.
Wątek polski jest kiczowatym obrazem panującej wówczas nad Wisłą rzeczywistości. Jest on skazą na tym filmie, który rzetelnie przedstawił Niemców wysłanych z Berlina pod Moskwę i z powrotem. Viktor zamiast do Ameryki via Vichy zmierza do Brzezinki, bo gestapowiec, który wcześniej wyrobił mu paszport, uzupełnia nim transport na wschód. Blondyn w brunatnym mundurze nie chciał mieć konkurenta, do serca Grety, której Viktor szył sukienki, nawet, jeżeli ten znalazłby się na drugiej półkuli. W transporcie Viktor decyduje się na ucieczkę. Udało mu się uciec z pociągu pod Gliwicami i po kilku dniach dociera w tarnowskie. Kto zna polskie realia tamtych czasów, ten wie że było to niemożliwe… Tam z poznaną Rosjanką dostaje się do polskiej partyzantki.
Tu zaczyna się wątek akowski filmu i jest to najbardziej kiczowata i niemądra cześć filmu. Komendant oddziału partyzanckiego przypomina raczej „komedianta”, a tak w ogóle to jest to wypisz wymaluj Piłsudski z czasów Rogowa i Bezdan, czyli z czasów bandyckich napadów na pociągi, dokonywanych w celach rabunkowych. Jego oddział liczy nie więcej „żołnierzy” niż półplutonu, a największym problemem jest zdobycie żywności, broni i Żydzi. Viktor został do tego „wojska” przyjęty ale robiono wszystko, aby się z oddziałem pożegnał, co było dziwne, bo mówiący po niemiecku był bezcennym nabytkiem. Komediowo wyglądają napady na pociąg, dokonany może w 10 osób…
Wątek polski „Unsere…” można pominąć, jako swego rodzaju „wyjście awaryjne” producenta wobec szczupłości środków na coś bardziej sensownego. Kiczowatość odbierana jest jako rozmyślnie antypolskie nastawienie producentów. To chyba przesada, aczkolwiek momenty ukazujące antysemityzm Polaków za okupacji mogą wpisywać się w nowy kierunek uprawiania historii, sponsorowany przez międzynarodowe żydostwo. Celem tego nowego kierunku jest wytworzenie holocaustu „drugiej generacji”, którego sprawcami mieliby być rzekomo Polacy. Holocaust ten miał mieć miejsce jeszcze w czasie okupacji hitlerowskiej i tuż po jej zakończeniu. Ohyda tej manipulacji dokonywanej przez pseudohistoryków idących na pasku międzynarodowego żydostwa i merkelowskich Niemiec via Bruksela przerażać musi każdego człowieka.
A w całym filmie najbardziej mi żal Grety del Tores… straszliwy los ją spotkał. Nie przeżyła wojny i myślę, że enerde straciło poważną gwiazdę piosenki… i może kiedyś zorganizowano by jej tourne i brylowałaby na Sopot Festival…
Zaś kumpel z podstawówki stwierdził, że Brazylia gra świetnie…
Inne tematy w dziale Kultura