Polski nacjonalizm a hitleryzm i faszyzm, czyli czego nie powiedział Bartyzel...

Czego nie powiedzial prof. Bartyzel? Wygłoszony dnia 7 stycznia br. wykład prof. Bartyzela jako że zbyt długi, nie zdołał wyczerpać tematu. W swoich rozważaniach Bartyzel siegnął do czasów rewolucji francuskiej, jako początkowej daty nacjonalizmu europejskiego... Długo i rozwlekle mówił o narodzinach nacjonalizmu w romańskich krajach katolickich w II połowie XIXw. Zupełnie niepotrzebnie. Z tej przyczyny zabrakło dywagacji na temat "Narodowa demokracja i Dmowski wobec włoskiego faszyzmu i niemieckiego totalitaryzmu jakim był hitleryzm", czyli na temat jądra problemu. Polega on na tym, że Dmowski krytykował zarówno faszyzm Musoliniego, jak i totalitaryzm Hitlera. Fundamentalna dla niego sprawą była demokracja, tj taki system wyborczy, który władzy ustawodawczej zapewniał reprezentatywność. Wadą obydwu tych systemów, w opinii Dmowskiego było to, ze władza była oparta wyłacznie na aparacie militarno-policyjnym, a władza ustawodawcza była fikcja, z uwagi na całkowity brak reprezentatywności. Pod tym wzgledem Dmowski stawiał znak równości pomiędzy faszyzmem hitleryzmem i /uwaga!/ systemem stworzonym w Polsce po zamachu majowym, a szczególnie po uchwalunie Konstytucji z 1935r. i ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu. Akty te pozbawiałe polski parlament reprezentatywności i pod tym względem sanacyjny ustrój II RP upodobniły do systemu włoskiego faszyzmu i hitleryzmu. Na tle głównych, europejskich nacjonalizmów lat trzydziestych nacjonalizm polski, tj. ideologia Stronnictwa Narodowego była w ostrej opozycji, natomiast zbliżona do tych ideologii i systemów politycznych stworzonych w oparciu o nie była ideologia i system polityczny utworzony przez watażkę Piłsudskiego i jego pułkowników. Jeden z nich widząc co z Polską uczynił palnąl sobie w łeb.... Nie było w laach trzydziestych wspólnego mianownika dla polskiego nacjonalizmu oraz nacjonalizmów wloskich i hitleryzmu, natomiast takie wspólne mianowniki był pomiedzy tymi ostatnimi, piłsudczyzną... tj. brak demokracji i niereprezentatywność władzy oraz militaryzm...