Konstytucji RP nie zmieniać

Majowy weekend spędziłem zdala od polityki... Po powrocie, w środę rano jak poszedłem do piekarni po chleb razowy i bułki kupel z podstawówki zapytał mnie, co ja na to, że Prezydent wskazał na konieczność pochylenia się nad obowiązującą Konstytucją RP... Odpowiedziałem mu, że dobrze, że Prezydent wskazał na konieczność "pochylenia się" a nie "wypinania się" na Konstytucję /abolicja indywidualna vel szerokie prawo łaski, tudzież rozwalanie TK.../ . Nie wiedząc o co kaman z tym "pochylaniem się" pogrzebałem w necie... Wyszło mi takie szydło, że Prezydent będzie się pochylał, bo kazał mu to zrobić pan poseł Kaczyński Jarosław, zwany przez niektórych panem prezesem, tudzież panem premierem. Konkretnie to pan poseł Kaczyński Jarosław powiedział, że ponieważ "Konstytucja Wiwat król 3 Maja" nakazywała po 20 latach od wejścia w życie ją zmienić i z racji tego, że sama obowiązywała przez rok z kawałkiem, czyli nie została zmieniona, to obowiązująca od 1997r. Konstytucję RP należy zmienić w przyszłym roku bo jej stuknie 20 lat. Ja przeczytałem to 5 razy, by się upewnić czy tak w istocie rzekł pan poseł Kaczyński Jarosław, bo takie to debilne, że wiary dać nie sposób... Ja nie miałem dobrego o panu pośle Kaczyńskim Jarosławie i zdanie to uległo pogorszeniu po tym co powiedział 2 maja br. Jest to najwidoczniej człowieczek chory i bredzi bez sensu... Bo Konstytucję należy zmienić, kiedy dostrzega się potrzebę zmian, a nie co 20 lat, bo 225 lat temu tak ktoś wymyślił... I ja potrzeby zmiany Konstytucji nie widzę, a obawiam się, że gdyby teraz ją zmieniono, to byłaby to zmiana z wielką szkodą dla mnie jako obywatela tego kraju. Np. Projekt konstytucji który wisiał na stronie internetowej partii, ktorej przewodniczy pan poseł Kaczyński Jarosław zakładał zmniejszenie liczby posłów do 360 /dlaczego 360¿/, co gorsza projekt faszystowskiej grupy Kępy i Ziobry, która idzie w rządzie razem z kaczym stadem, przewidywał zmniejszenie liczby posłów do dwustu paru... Czyli Sejm miałby liczyć tyle co za faszystowskich rządów sanacji Piłsudskiego. Ja tego nie chcę, bo ja wiem, że to było zle... W następstwie tych zmian Sejm ll RP przestał być reprezentatywny na co wskazywał Roman Dmowski i przez co ustrój sanacji podobny był do ustroju faszystowskich Włoch i hitlerowskich Niemiec... Ja tego nie chcę i będę zwalczał podejmowane przez pana posła Kaczyńskiego Jarosława i jego podwładnych, jak np pana Andrzeja Dudę, ktory jest Prezydentem RP i panią Beatę Szydło, ktora jest premierem, ataków na obowiazującą Konstytucję... Tak mi dopomóż Bóg i Najświętsza Panienka...