Jan Bodakowski
Wideo. Narodowcy demonstrowali przeciwko kolejnej odsłonie antypolskiej kampanii środowisk żydowskich
Rząd Prawa i Sprawiedliwości robi wszystko, by relacje Polski z Izraelem były jak najlepsze. W Warszawie została zorganizowana konferencja bliskowschodnia, by zbudować zgodnie z interesem Izraela koalicje do ataku na Iran. Parlament zlikwidował nowelizacje ustawy o IPN zabraniającą szkalowania Polski pomówieniami o polską odpowiedzialność za holocaust. Do publicznej telewizji nie są wpuszczani publicyści i politycy określani mianem antysemitów. Rząd ignoruje starania Izraela, USA, i społeczności żydowskiej mające na celu przez Żydów przejęcie mienia w Polsce.
Niestety te heroiczne starania rządu Prawa i Sprawiedliwości są nieodpowiedzialnie niszczone przez nacjonalistów zatrutych antyżydowską propagandą Dmowskich i Michalkiewiczów. O godzinie 12:00 przed ambasadą Izraela (Krzywickiego 24) odbyła się pikieta przedstawicieli koalicji narodowców i wolnościowców.
W czasie manifestacji odczytano notę protestacyjną autorstwa posła Roberta Winnickiego lidera Ruchu Narodowego w sprawie Konferencji Bliskowschodniej oraz jego zdaniem bezzasadnych żydowskich roszczeń majątkowych.
W nocie skierowanej do ambasador Izraela można przeczytać:
„W dniu wczorajszym premier Izraela Benjamin Netanjahu w sposób publiczny i w obecności dziennikarzy wygłosił kłamstwo, jakoby Polacy – jako naród – kolaborowali z nazistami podczas Holokaustu i pomagali w zabijaniu Żydów w czasie II Wojny Światowej. Te haniebne słowa zostały wypowiedziane na polskiej ziemi, w muzeum poświęconym tragicznej historii polskich Żydów i w trakcie międzynarodowej konferencji, na którą Izrael zaproszono – przynajmniej według słów polskiego rządu – jako naszego sojusznika.
Działając w imieniu własnym, w imieniu Ruchu Narodowego, oraz w imieniu wszystkich Polaków oburzonych tą wypowiedzią, składam stanowczy protest przeciwko zakłamywaniu przez rząd Izraela polskiej roli w tragedii Holokaustu i domagam się, by Benjamin Netanjahu przeprosił Naród Polski za swoje kłamliwe słowa.
Holokaust nie dotknął żadnego europejskiego państwa tak boleśnie jak Polskę. Miliony Polaków padło ofiarą niemieckiego terroru w tych samych obozach koncentracyjnych, w których ginęli Żydzi. Ogromna większość zamordowanych Żydów była obywatelami lub mieszkańcami Polski, a ich śmierć była ciosem także dla naszego kraju. Z kolei przypadki kolaboracji i współudziału Polaków w Holokauście były rzadkie i z całą mocą zwalczane przez Polskie Państwo Podziemne.
Fakty te są dzisiaj przekłamywane przez antypolską propagandę, powtarzaną przez rząd Izraela. Cierpienie Polaków zamordowanych w czasie Holokaustu jest umniejszane, a samych Polaków oskarża się o współudział w nim. Mimo, że nawet izraelski Instytut Yad Vashem to właśnie Polakom przyznał największą liczbę odznaczeń „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”.
Polacy pomagający Żydom w czasie Holokaustu nie oczekiwali nagrody ani uznania za swoje poświęcenie. Jednak oszczerstwa pod adresem Narodu Polskiego wygłaszane przez premiera Izraela na polskiej ziemi to obelga, której nie możemy przemilczeć. Benjamin Netanjahu przyjechał do Warszawy, by wciągnąć Polaków w wojnę przeciwko Iranowi – wojnę, w której nie mamy żadnego interesu ekonomicznego ani politycznego. Czy premier Izraela tak bardzo lekceważy Polaków, że jego zdaniem możemy być traktowani jako niepokorni dłużnicy i kozły ofiarne, a zaraz potem wesprzemy interesy jego państwa na Bliskim Wschodzie? Jeżeli nawet obecny rząd Polski w milczeniu przyjmuje kolejne obelgi i upokorzenia, to władze Izraela powinny wiedzieć, że Polacy nie są ślepi i głusi”.
Po proteście wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak udzielił wideo wywiadu, w którym przedstawił tezy, które niszczą budowane z takim trudem dobre relacje Izraela z Polską.
Bosak o Izraelu
Korzystając z okazji, po proteście w wideo wywiadzie prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki podzielił się swoimi opiniami o sytuacji na prawicowej scenie politycznej przed wyborami.
Wideo. Winnicki o koalicji wolnościowców i narodowców
Jak informuje biuro prasowe partii Wolność „w Sejmie RP odbyła się konferencja prasowa liderów Koalicji Propolskiej (KORWiN, Liroy, Braun, Ruch Narodowy). Wzięli w niej udział: Jacek Wilk (Poseł na Sejm RP, Partia KORWiN) Robert Winnicki (Poseł na Sejm RP, Ruch Narodowy) Grzegorz Braun (kandydat na prezydenta Gdańska). Konferencja odnosiła się do wczorajszych wypowiedzi uczestników konferencji bliskowschodniej”.
Podczas konferencji poseł Jacek Wilk stwierdził, że „kiedy rok temu ruszała sprawa ustawy 447, dotyczącej tzw. mienia bez spadkobierców, w Polsce nikt nie zwracał na to uwagi. Rząd milczał jak zaklęty, uważał, że problem nie istnieje. My z posłem Winnickim jako bardzo nieliczni interweniowaliśmy w tej sprawie. Poseł Winnicki miał wystąpienie sejmowe, a ja z pomocą amerykańskiej Polonii list do prezydenta USA polskich parlamentarzystów z apelem o zawetowanie tej ustawy. Niestety spotkało się to z mizernym odzewem”
Według posła Wilka „problem polega na tym, że te roszczenia nie mają żadnych podstaw w polskim systemie prawnych i wręcz są z nimi fundamentalnie sprzeczne. Bo jeżeli ktoś zginął w Polsce w trakcie II wojny światowej, nie zostawiając żadnych spadkobierców, to jego majątek przechodzi na własność skarbu państwa. Jeżeli był obywatelem amerykańskim, a jego majątek został przejęty przez PRL, to na podstawie umowy z 1960 roku Polska zapłaciła Stanom Zjednoczonym odszkodowania”.
Zdaniem posła Roberta Winnickiego „dyplomacja amerykańska jest naprawdę profesjonalna. Fakt, że stalinowski, żydowski oprawca został postawiony za bohatera narodowego polskiego przez Pana Pompeo, fakt, że czołowa redaktorka mediów amerykańskich, mówiła o tym, że Żydzi walczyli z nazistowskim polskim rządem w Warszawie, to świadczy o tym w jakiej perspektywie Polska jest postrzegana. (…) Nie zapłacimy ani centa. Nie będziemy płacić centra nieprawomocnych roszczeń, które są wysuwane. Obce wojska nie budują potencjału obronnego Polski. Obce wojska są wyrazem braku potencjału obronnego”.
W opinii Grzegorza Brauna „stoimy wobec wymuszenia rozbójniczego, którego obiektem jest naród Polski. I stoimy w obliczu groźby wojny, której koszty dla Rzeczpospolitej mogą być niewyobrażalne. Polska dyplomacja nie operuje w dniach na poziomie lokajskim. Polska dyplomacja operuje na poziomie froterki podłogowej. Koalicja Propolska nie chce wojny, nie chce grabieży. Koalicja propolska stoi na gruncie prawa międzynarodowego, które surowo zakazuje wszczynania, planowania i pochwalania wojen napastniczych”.
Jan Bodakowski
