Kilka dni temu, Soros - giełdowy spekulant i miliarder - ujawniał, że jest właścicielem 7,85 procent akcji Manchesteru United, czyli czerwonych diabłów. W tym miesiącu akcje 134-letniego klubu piłkarskiego zostały udostępnione prywatnym inwestorom na New York Stock Exchange. Debiut na giełdzie był jednak dużym rozczarowaniem dla właścicieli (rodzina Glazer) słynnej drużyny, bowiem wartość akcji po początkowym wzroście wyraźnie spadły.
Manchester United ma ponad 400 milionów długu w brytyjskich funtach, co przekłada się na blisko 666 milionów w dolarach. Nomen omen - diabelska cyfra. Biorąc pod uwagę skalę zadłużenia, kłopoty finansowe i diabła za kołnierzem, to inwestycje Sorosa budzą niemałe zdziwienie i zaskoczyły wielu doświadczonych graczy na giełdzie.
Wychodzi na to, że nie złoto i wsi-owe spekulacje AmberGold są znamionem czasu, ale interesy wyznawców diabła...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
