Salon24 przeżył już kilkanaście rewolucji. Bo kilkanaście razy ktoś uważał, że umie zbudować lepszą platformę blogerską.
Powstało dzięki temu już wiele witryn, które potem dzieliły się, bo poszczególne frakcje uważały, ze będą robić to lepiej. Potem powstawały podfrakcje, które uważały, że zrobią to jeszcze lepiej. Co jakiś czas podfrakcje ogłaszały zjednoczenie z frakcjami i próbowały się porozumieć, ale zawsze jakiś fundamentalny problem stawał im na przeszkodzie.
I tak niektóre z tych witryn już upadły, inne dogorywają. Co ciekawe, łudząco podobną platformę do Salon24 założył nawet jeden z wielkich koncernów medialnych, ale im też się nie udało.
W zasadzie nam jest wszystko jedno, kto zakłada kolejna witrynę tak długo, jak długo dyskusja na temat nie toczy się w Salon24. Bo Salon24 służy do dyskusji o Polsce, świecie, o długu publicznym, katastrofie smoleńskiej i innych problemach. Nie służy natomiast do dyskusji o tym, jak można zlikwidować Salon24 i zbudować kolejny piękniejszy portal. Tych, którzy martwią się losem Łazarza informujemy, że on sam zapowiedział odejście stąd za dwa tygodnie, wiec dyskusja jest bezprzedmiotowa. Szerokiej drogi.
Jeśli ktoś ma ochotę uczestniczyć w tworzeniu piętnastego fantastycznego projektu, który zawojuje świat, prosimy bardzo. Nie chcemy tylko, by debatować o tym na naszym portalu.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości