Zważywszy nadzieję na dobrą zmianę długo siedziałem cicho. Licho jednak nie śpi i trzeba patrzeć prawdzie w oczy. Gospodarka wodna została przykryta wojną plemienną, czas to zmienić. Nie patrząc na zawieruchy polityczne i przepychanki warto się zastanowić co będzie dalej z gospodarką wodną w Polsce. Ustawa Prawo wodne właśnie utknęła w Sejmie. Pani Premier Beata Szydło złożyła wniosek o wycofanie ustawy z III czytania i jak do tej pory w porządku obrad nie ma nowego terminu. Padnie, nie padnie - oto jest pytanie.
Jakie są fakty?
1. Ustawa ma w zamiarze rewolucję w zarządzaniu wodami. Przy czym uwaga: Ustawa daleko odeszła od wstępnych założeń. Miał być jeden właściciel - jest dwóch: Ministerstwo Środowiska poprzez Wody Polskie oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej poprzez Urzędy Żeglugi Śródlądowej. Dzielenie wód nie jest dobrym pomysłem. Jest to mieszanie kompetencji i przesuwanie pracowników.
2. Pracownicy mają przechodzić na zasadzie ukazu - listy sporządzonej przez pracodawców. Handel żywym towarem? Gdzie wybór, wolna wola i szacunek?
3. Pracowników jest za mało, aby spełnić te marzenia. W związku z zamrożeniem płac i dramatycznie niskimi płacami z gospodarki wodnej odeszło w ostatnim czasie już 10% kadry. Nikt nie chce się zatrudniać.
4. Nie ma żadnego harmonogramu wdrożenia reformy. Nie wiemy, jakie rzeki zostaną zakwalifikowane do dróg wodnych o szczególnym znaczeniu transportowym, nie wiemy jakie obiekty przejdą z resortu do resortu.
5. Ocena skutków regulacji jest niewiarygodna, jak można oceniać skutki, nie znając rozmiaru przekształceń i nie wiedząc kiedy co będzie?
6. Pracownicy od 10 lat mają zamrożone płace. Średnia płaca brutto w Regionalnych Zarządach Gospodarki Wodnej to 3300 zł/mies. Płaca większości pracowników zbliża się do minimalnej krajowej. Nie są to panienki po liceum. Jest to grupa doświadczonych i wykwalifikowanych specjalistów. Nie da się ich łatwo zastąpić.
7. Rząd nie realizuje porozumienia ze związkami zawodowymi, podpisanego prawie 1,5 roku temu, dnia 5 maja 2016 roku, które obiecywało od 1 stycznia 2017 roku podniesienie płac każdego pracownika o 850 zł brutto oraz objęcie wszystkich pracowników od 1 stycznia 2017 roku ponadzakładowym układem zbiorowym pracy.
8. Pracownicy grożą protestami. Już w sierpniu 2017 możliwe jest zamknięcie żeglugi. Wystarczy zamknąć śluzy. 14 lipca 2017 roku we Wrocławiu odbyła się ostrzegawcza pikieta pracowników RZGW z całej Polski. Co ciekawe, oprócz "Solidarności" były i inne związki w tym Federacja. Zaskakująca jednomyślność. Ludzie są naprawdę zdesperowani.
Wniosek:
Zamiast planować lepsze jutro, należy zadbać o lepsze dziś. Złą ustawę wywalić do kosza, wywiązać się z porozumienia i jeszcze raz na spokojnie wszystko dokładnie z ołówkiem w ręku zaplanować. Harmonogram i kosztorys. Nie jakoś to będzie. Jeżeli posłowie zagłosują za ustawą w jej obecnym kształcie, to kupią kota w worku. W obietnice, że jakoś to będzie proszę nie wierzyć. Nie będzie.
Dodaję jeszcze link do fotografii z pikiety pracowników gospodarki wodnej przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu
https://photos.app.goo.gl/vCkjfY7PXgn06SCb2
To nie jest totalna opozycja ani zamach na rząd. To jest realny problem, który należy jak najszybciej rozwiązać mając na uwadze przyszłość kraju.
***
Treść dodana 19 lipca:
Dziękuję za głos w dyskusji. Dnia 18 lipca Sejm w III czytaniu przyjął ustawę Prawo wodne. Myślę, że w związku z tym nie warto już teraz przy tym poście dalej wątku ciągnąć. Temat jest ogromny i skomplikowany, warto rozmawiać. Mam nadzieję na dalszą dyskusję przy kolejnych postach. Cieszę się z możliwości, które nam daje Salon24. Dobrze omawiać sprawy publicznie, bo wiele jest pytań bez odpowiedzi. Liczę na to, że włączą się do tej dyskusji również osoby bezpośrednio związane z tworzeniem nowych struktur zarządzania gospodarką wodną. Pozdrawiam.
Komentarze